15
Najnowsza aktywność

3

Najnowsza aktywność

Spisek Georgescu–Potra. Rosyjska operacja hybrydowa przeciwko Rumunii

Raport analityczny: Hybrydowa wojna przeciwko demokracji rumuńskiej
Niniejszy komentarz przedstawia analizę kryzysu wyborczego w Rumunii w 2024 roku, który stanowił podręcznikowy przykład skoordynowanej, wielodomenowej operacji hybrydowej. Wykraczając poza tradycyjne kampanie dezinformacyjne, operacja ta zintegrowała zaawansowane subwersje technologiczne, nielegalne transfery finansowe, ataki cybernetyczne na infrastrukturę krytyczną oraz fizyczny spisek paramilitarny mający na celu wywołanie i eskalowanie niepokojów społecznych. Operacja ta, przypisywana rosyjskim aktorom państwowym i podmiotom powiązanym z państwem, stanowiła znaczącą eskalację w wysiłkach Rosji na rzecz destabilizacji NATO i Unii Europejskiej, prezentując nowy model ingerencji zagranicznej.
Kluczowymi podmiotami w operacji byli Călin Georgescu, który posłużył jako beneficjent operacji wpływu, oraz Horațiu Potra, który był odpowiedzialny za element kinetyczny. Koordynatorami i finansistami operacji były natomiast podmioty powiązane z państwem rosyjskim. Chociaż żadnej konkretnej rosyjskiej służby wywiadowczej (FSB, SWR, GRU) nie można definitywnie zidentyfikować jako jedynego sprawcy, działania te wskazują na współpracę międzyagencyjną. Jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz. GRU, znane z agresywnych operacji kinetycznych i współpracy z prywatnymi firmami wojskowymi (PMC), prawdopodobnie odegrało rolę w aspekcie paramilitarnym spisku. Natomiast SWR i FSB mogły dostarczyć ogólnego kierunku strategicznego i zająć się podkopywaniem stabilności wewnętrznej państwa.
Operacja ta miała poważne konsekwencje dla suwerenności Rumunii i praworządności, a także dla bezpieczeństwa Europy i NATO. Zdemaskowanie tej operacji ujawniło lukę w obronie demokratycznej, ale jednocześnie pokazało, że silne instytucje państwowe są w stanie skutecznie przeciwdziałać nowym, ewoluującym zagrożeniom hybrydowym.
1: Anatomia wojny hybrydowej: Rumuński kryzys wyborczy 2024 roku
1.1 Kontekst i tło
Wybory prezydenckie w Rumunii w 2024 roku miały początkowo przewidywalny przebieg, ale w pierwszej turze doszło do bezprecedensowego wstrząsu. Călin Georgescu, skrajnie prawicowy kandydat o prorosyjskich poglądach, który przez większość kampanii cieszył się poparciem na poziomie kilku procent, niespodziewanie wygrał pierwszą turę wyborów, zdobywając 23% głosów. Triumf ten natychmiast wywołał podejrzenia i postawił rumuńskie instytucje państwowe w stan najwyższej gotowości. Jego kampania była oparta na populistycznych i antyunijnych hasłach, a sam kandydat otwarcie wyrażał podziw dla prezydenta Rosji Władimira Putina i krytykował NATO oraz Unię Europejską. Rozbieżność między jego początkowo niskim poparciem w sondażach a oszałamiającym zwycięstwem w pierwszej turze stała się centralnym punktem dochodzenia, które ujawniło wielopoziomowy spisek.
1.2 Chronologia subwersji
Kryzys rozwinął się w ciągu zaledwie kilku tygodni. Po ogłoszeniu wyników pierwszej tury, które przyniosły niespodziewane zwycięstwo Georgesc'u, Sąd Konstytucyjny Rumunii (CCR) podjął historyczną decyzję o unieważnieniu wyborów 6 grudnia 2024 roku, 48 godzin przed planowaną drugą turą. Oficjalnym powodem unieważnienia była „rzekoma rosyjska interwencja” na rzecz Călina Georgescu. W odpowiedzi na tę decyzję, Călin Georgescu i jego zwolennicy twierdzili, że anulowanie było sprzeczne z zasadami demokracji i wywołało serię protestów. Następnie, na podstawie danych wywiadowczych, wszczęto śledztwa, które doprowadziły do oskarżenia Georgesc'u o współudział w spisku mającym na celu przeprowadzenie zamachu stanu, kierowanym przez najemnika o nazwisku Horațiu Potra. Chociaż Georgescu zaprzeczył swojemu zaangażowaniu, przyznał, że spotkał się z Potrą na farmie. Anulowanie wyborów oraz późniejsze oskarżenia prawne stworzyły bezprecedensowy kryzys polityczny, który zaowocował rezygnacją ówczesnego prezydenta Klauisa Iohannisa i koniecznością przeprowadzenia ponownych wyborów.
2. Cyfrowy atak: uzbrojenie algorytmów i dezinformacji
2.1 Kampania dezinformacyjna na TikToku
Istotnym elementem operacji było wykorzystanie platformy TikTok. informacji pochodzących z raportów rumuńskich służb wywiadowczych (SRI, CSAT) wynika, że do prowadzenia kampanii na rzecz Georgesc'u użyto sieci  botów. Wiele z tych kont było powiązanych z mediami takimi jak "Sputnik". Dokumenty ujawniły również, że „prawie 800 kont na TikToku, utworzonych przez 'obce państwo' w 2016 roku, zostało nagle aktywowanych  w celu wspierania jednego z kandydatów. Dodatkowo, w ciągu zaledwie dwóch tygodni przed pierwszą turą wyborów, aktywowano kolejnych 25 000 kont. Raporty wskazały, że rosyjska firma reklamowa AdNow miała być zaangażowana w rozpowszechnianie tej dezinformacji. Operacja ta była tak masowa, że Rumuński Sąd Konstytucyjny stwierdził, iż „manipulacja technologiami cyfrowymi i sztuczną inteligencją podczas kampanii zniekształciła wolę wyborców i naruszyła zasadę równych szans między kandydatami”.
2.2 Subwersja algorytmiczna
Kampania na TikToku nie polegała jedynie na tworzeniu i dystrybucji treści. Wykorzystano w niej bardziej wyrafinowaną metodę: manipulację algorytmem platformy. Z raportów wynika, że Georgescu korzystał z „preferencyjnego traktowania”, które TikTok rzekomo mu przyznał, co skutkowało „masową ekspozycją” jego treści. W tym samym czasie, treści promowane przez innych kandydatów były „masowo filtrowane”, co „gwałtownie zmniejszyło ich widoczność” wśród użytkowników. Zjawisko to odzwierciedla zmieniający się charakter wojny informacyjnej. O ile tradycyjne operacje wpływu skupiały się na samej treści (np. fałszywe wiadomości), to rumuński przypadek wskazuje na nowy wymiar: wykorzystanie samej architektury platformy w celu wzmocnienia jednej narracji i stłumienia innych. To bardziej subtelna, ale potencjalnie znacznie skuteczniejsza metoda, ponieważ wykorzystuje zaufany system rekomendacji platformy, a nie jedynie rozpowszechnia zewnętrznie stworzone treści. Przenosi to zagrożenie z „fałszywych informacji” na „zepsute środowisko informacyjne”.
Co więcej, operacja w Rumunii wydaje się być częścią szerszego, transgranicznego wzorca. Rumuńska Rada Najwyższa Obrony Narodowej (CSAT) zauważyła, że kampania online była „identyczna” z tą, którą Rosja przeprowadziła przed inwazją na Ukrainę. Podobne rosyjskie kampanie dezinformacyjne o kryptonimach „Matrioszka” i „Overload” zostały skierowane także na wybory w Mołdawii, co sugeruje, że Rosja używa standardowego podręcznika operacyjnego w celu destabilizacji całego regionu Europy Wschodniej, traktując go jako jeden obszar działań hybrydowych.
3: Silnik finansowy: nielegalne krypto i globalne sieci
3.1 Kryptowalutowy kanał
Jednym z najbardziej szczegółowych ustaleń śledztwa było odkrycie złożonego mechanizmu finansowania. Z odtajnionych raportów CSAT i DIICOT wynika, że operacja na TikToku była finansowana kwotą €50 mln w kryptowalucie. Pieniądze te były przesyłane z „rosyjskiej sieci działającej z Afryki Południowej”. Dziennie, w dniach poprzedzających wybory, do kampanii wpompowywano aż do €3 mln. Tak ogromna skala nielegalnego finansowania dostarczyła Sądowi Konstytucyjnemu kluczowych dowodów na to, że kampania Georgescu nie była spontanicznym ruchem oddolnym, lecz dobrze zorganizowanym projektem zagranicznym.
Wykorzystanie kryptowaluty i sieci w Afryce Południowej wskazuje na złożoną, międzynarodową architekturę finansową, zaprojektowaną w celu zapewnienia możliwości wiarygodnego zacierania śladów. Tradycyjne przelewy bankowe są łatwo monitorowane i blokowane, dlatego użycie sieci kryptowalutowej zlokalizowanej w odległej jurysdykcji sugeruje istnienie zaawansowanego systemu, którego celem jest ominięcie międzynarodowych sankcji i nadzoru finansowego. Ukazuje to także zależność Rosji od podmiotów kryminalnych lub quasi-państwowych w krajach trzecich w celu ułatwiania nielegalnych operacji. Nie jest to bezpośredni transfer od agencji wywiadowczej, lecz wyrafinowany, wielowarstwowy schemat finansowy. Taki scenariusz stanowi odzwierciedlenie rosnącej więzi między hybrydową wojną na poziomie państwowym a międzynarodowymi organizacjami przestępczymi. Poziom koordynacji wymagany do transferu €50 mln w kryptowalucie oraz zarządzania jej konwersją i dystrybucją w kraju docelowym sugeruje stopień organizacji wykraczający poza zwykłą działalność przestępczą. Wskazuje to na to, że rosyjskie służby wywiadowcze w coraz większym stopniu wykorzystują i tworzą takie transnarodowe sieci przestępcze jako element swojej polityki zagranicznej i wysiłków destabilizacyjnych.
3.2 Arsenał paramilitarny
Finansowa subwersja miała swój kinetyczny odpowiednik. W toku śledztwa w sprawie próby zamachu stanu, prowadzonego przez prokuratorów, odkryto dużą ilość gotówki i innych wartościowych przedmiotów. W domu jednego z najemników powiązanych z Horațiu Potrą, znaleziono USD 3,3 mln w gotówce, 25 kilogramów złotych sztabek, a także 50 granatów, pistolety i amunicję. Ten magazyn potwierdza, że spisek był nie tylko ideologicznie motywowany, ale również solidnie finansowany.
4: Kinetyczne zagrożenie: spiski paramilitarne i fizyczne prowokacje
4.1 Spisek "zamachu stanu"
Interwencja nie ograniczała się do sfery cyfrowej. Po unieważnieniu wyborów przez Sąd Konstytucyjny aktywowano fizyczny spisek w celu obalenia rządu. Śledztwo ujawniło, że operacja kinetyczna, prowadzona przez Horațiu Potrę, "rzekomego przywódcę paramilitarnego" i "byłego członka Legii Cudzoziemskiej", miała na celu „podżeganie do gwałtownych protestów” w Bukareszcie i „obalenie rządu”. Spisek został udaremniony we wczesnej fazie, gdy władze aresztowały członków grupy, zanim dotarli do Bukaresztu.
4.2 Profil aktora kinetycznego: Horațiu Potra
Horațiu Potra to niezwykle ciekawa postać. Jako rumuński najemnik i były członek Legii Cudzoziemskiej, stał się liderem wschodnioeuropejskich najemników w Afryce. Choć w przeszłości trenował gwardię prezydencką i prowadził własną prywatną firmę wojskową, która rywalizowała z rosyjskim Korpusem Afrykańskim (następcą Grupy Wagnera), Potra jednocześnie publicznie wygłaszał prorosyjskie oświadczenia i potępiał rumuńskie wsparcie wojskowe dla Ukrainy. Ta pozorna sprzeczność jest kluczowa. Pokazuje, że rosyjskie interesy strategiczne mogą być realizowane nie tylko za pośrednictwem bezpośrednio kontrolowanych aktorów, ale także przez podmioty, które na rynku rywalizują z rosyjskimi PMC.
4.3 Równoległe prowokacje cybernetyczne i fizyczne
W dniu ponownych wyborów prezydenckich w maju 2025 roku, rosyjska grupa hakerów o nazwie NoName057 wzięła na siebie odpowiedzialność za ataki DDoS na rumuńskie strony rządowe, w tym na witryny Ministerstwa Spraw Zagranicznych, rządu i Sądu Konstytucyjnego. W grudniu 2024 roku, w okresie poprzedzającym wybory, rumuńskie systemy wyborcze były także celem ponad 85 000 cyberataków.
W tym samym czasie Rosja intensyfikowała także prowokacje fizyczne. We wrześniu 2025 roku rosyjski dron wleciał w rumuńską przestrzeń powietrzną i pozostawał w niej przez blisko godzinę, co było już 11. taką ingerencją od początku wojny na Ukrainie. W tym samym tygodniu Rosja przeprowadziła podobne ataki dronowe na polską przestrzeń powietrzną, co sprowokowało ostre potępienie ze strony NATO i Stanów Zjednoczonych. Ataki te, określane jako "nieodpowiedzialne" i "lekkomyślne", stanowią jawną demonstrację siły i są częścią szerszej "hybrydowej" eskalacji w regionie.
Zestawienie tych wydarzeń sugeruje, że operacja w Rumunii była zaplanowanym, wielowarstwowym działaniem. Początkowa kampania cyfrowa miała na celu osiągnięcie politycznego celu, czyli zwycięstwa Călina Georgesc'u. Kiedy jednak rumuński system prawny uniemożliwił ten plan poprzez unieważnienie wyborów, operacja natychmiastowo przeszła do fazy kinetycznej. W tym momencie aktywowano spisek paramilitarny mający na celu wywołanie zamieszek. Jednocześnie nasiliły się ataki cybernetyczne, skierowane na instytucje, które udaremniły początkowy plan. Działania te potwierdzają, że przygotowany był plan awaryjny na wypadek niepowodzenia i wskazują na elastyczność i złożoność rosyjskich operacji hybrydowych. Wykorzystanie najemników, takich jak Potra, oraz grup hakerów, takich jak NoName057, idealnie wpisuje się w strategię prowadzenia operacji wielodomenowej.
5: Atrybucja: określanie ról rosyjskich służb wywiadowczych
5.1 Dowody od władz rumuńskich
Raporty od rumuńskich służb, w tym odtajnione dokumenty z CSAT, DIICOT i SRI, nie pozostawiają wątpliwości co do źródła interwencji. Władze oficjalnie przypisały ingerencję w wybory „obcemu państwu”, „rosyjskiemu wywiadowi” lub „rosyjskiej sieci”. Chociaż konkretna rosyjska służba nie została nazwana, charakter i skala operacji pozwalają na określenie prawdopodobnych ról, jakie mogły odegrać poszczególne agencje.
5.2 Profile operacyjne FSB, SWR i GRU
Ponieważ dostarczone informacje nie pozwalają na jednoznaczne przypisanie odpowiedzialności jednej służbie, najbardziej prawdopodobnym wnioskiem jest, że była to skoordynowana, operacja państwowa. Każda ze służb, działając zgodnie ze swoim specyficznym profilem operacyjnym, mogła wnieść wkład w całość spisku.
Najbardziej prawdopodobnym wnioskiem jest to, że GRU dostarczyło komponentu kinetycznego i paramilitarnego, FSB mogło zarządzać aspektami zakłóceń wewnętrznych, a SWR mogło dostarczyć wywiadu strategicznego. Taka współpraca odzwierciedla powszechną praktykę w rosyjskiej społeczności wywiadowczej, gdzie różne agencje otrzymują specyficzne zadania w ramach jednego, priorytetowego celu.
6: Implikacje strategiczne i wnioski
6.1 Zagrożenie dla suwerenności i praworządności
Rumuński przypadek stanowił bezpośrednie wyzwanie dla suwerenności państwowej i integralności procesu wyborczego. Unieważnienie wyborów przez Sąd Konstytucyjny było bezprecedensowym posunięciem prawnym, które podkreślało powagę zagrożenia. Działania te, choć kontrowersyjne, zademonstrowały, że kluczowe instytucje demokratyczne mogą służyć jako potężna linia obrony przed manipulacją zewnętrzną, podważając podstawowe założenie, że tylko państwa mogą być aktorami na arenie międzynarodowej.
6.2 Szersze konsekwencje dla NATO i UE
Sprawa rumuńska jest krytycznym testem dla bezpieczeństwa całego Sojuszu. Ataki dronów na rumuńską i polską przestrzeń powietrzną we wrześniu 2025 roku, połączone z atakami cybernetycznymi na infrastrukturę krytyczną, świadczą o gotowości Rosji do bezpośredniego naruszania integralności terytorialnej państw członkowskich NATO, nawet poza kontekstem otwartego konfliktu zbrojnego. To pokazuje, że Rosja postrzega całą flankę wschodnią Sojuszu jako jeden obszar działań hybrydowych.
6.3 Ewolucja zagrożeń hybrydowych
Analiza przypadku rumuńskiego ukazuje klasyczny już model rosyjskiej wojny hybrydowej. Nie jest to już walka o narracje, ale płynne połączenie operacji cyfrowych, finansowych i kinetycznych. Obejmuje to wykorzystanie algorytmów mediów społecznościowych w celu wzmocnienia konkretnych kandydatów, zastosowanie anonimowych kanałów finansowania w postaci kryptowalut w celu omijania sankcji oraz rosnącą zależność od zaufanych, ale odwracalnych, podmiotów proxy, takich jak najemnicy i grupy haktywistyczne.
Podsumowanie: Nowy model obrony demokratycznej
Rumuński kryzys wyborczy był podręcznikowym przykładem zsynchronizowanej, wielodomenowej operacji hybrydowej. Początkowo Rosja odniosła sukces, jednak szybka i zdecydowana reakcja rumuńskich władz, a w szczególności Sądu Konstytucyjnego, zademonstrowała nowy, skuteczny model obrony demokracji w obliczu tego ewoluującego zagrożenia. Odpowiedź Rumunii pokazała, że możliwe jest połączenie działań kontrwywiadowczych z reakcjami prawnymi i instytucjonalnymi, co ostatecznie obroniło integralność procesu wyborczego i suwerenność państwa.
Eksperci ostrzegają, że podobne techniki mogą być zastosowane również wobec Mołdawii, Bułgarii i innych państw flanki wschodniej NATO. Sprawa Georgescu–Potra pokazuje, jak Rosja wykorzystuje marginalnych, lecz podatnych polityków i sieci paramilitarne do prowadzenia tanich, a jednocześnie głośnych operacji destabilizacyjnych. Eksperci ostrzegają, że podobne techniki mogą być zastosowane również wobec Mołdawii, Bułgarii i innych państw flanki wschodniej NATO. Sprawa Georgescu–Potra pokazuje, jak Rosja wykorzystuje marginalnych, lecz podatnych polityków i sieci paramilitarne do prowadzenia tanich, a jednocześnie głośnych operacji destabilizacyjnych.

Komentarz analityczny: Hybrydowa wojna przeciwko demokracji rumuńskiej

Niniejszy komentarz analityczny przedstawia analizę kryzysu wyborczego w Rumunii w 2024 roku, który stanowił podręcznikowy przykład skoordynowanej, wielodomenowej operacji hybrydowej. Wykraczając poza tradycyjne kampanie dezinformacyjne, operacja ta zintegrowała zaawansowane subwersje, uderzenia w dostępność informacji, nielegalne transfery finansowe, ataki cybernetyczne na infrastrukturę krytyczną oraz fizyczny spisek paramilitarny mający na celu wywołanie i eskalowanie niepokojów społecznych. Operacja ta, przypisywana rosyjskim aktorom państwowym i podmiotom powiązanym z państwem, stanowiła znaczącą eskalację w wysiłkach Rosji na rzecz destabilizacji NATO i Unii Europejskiej, prezentując nowy model ingerencji zagranicznej.

Kluczowymi podmiotami w operacji byli Călin Georgescu, który posłużył jako beneficjent operacji wpływu, oraz Horațiu Potra, który był odpowiedzialny za element kinetyczny. Koordynatorami i finansistami operacji były natomiast podmioty powiązane z państwem rosyjskim. Chociaż żadnej konkretnej rosyjskiej służby wywiadowczej (FSB, SWR, GRU) nie można definitywnie wskazać jako jedynego sprawcy, działania te wskazują na współpracę międzyagencyjną. Jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz. GRU, znane z agresywnych operacji kinetycznych i współpracy z prywatnymi firmami wojskowymi (PMC), prawdopodobnie odegrało rolę w aspekcie paramilitarnym spisku. Natomiast SWR i FSB mogły dostarczyć ogólnego kierunku strategicznego i zająć się podkopywaniem stabilności wewnętrznej państwa.  

Operacja ta miała poważne konsekwencje dla suwerenności Rumunii i praworządności, a także dla bezpieczeństwa Europy i NATO. Zdemaskowanie tej operacji ujawniło lukę w obronie demokratycznej, ale jednocześnie pokazało, że silne instytucje państwowe są w stanie skutecznie przeciwdziałać nowym, ewoluującym zagrożeniom hybrydowym.

1: Anatomia wojny hybrydowej: Rumuński kryzys wyborczy 2024 roku

1.1 Kontekst i tło

Wybory prezydenckie w Rumunii w 2024 roku miały początkowo przewidywalny przebieg, ale w pierwszej turze doszło do bezprecedensowego wstrząsu. Călin Georgescu, skrajnie prawicowy kandydat o prorosyjskich poglądach, który przez większość kampanii cieszył się poparciem na poziomie kilku procent, niespodziewanie wygrał pierwszą turę wyborów, zdobywając 23% głosów. Triumf ten natychmiast wywołał podejrzenia i postawił rumuńskie instytucje państwowe w stan najwyższej gotowości. Jego kampania była oparta na populistycznych i antyunijnych hasłach, a sam kandydat otwarcie wyrażał podziw dla prezydenta Rosji Władimira Putina i krytykował NATO oraz Unię Europejską. Rozbieżność między jego początkowo niskim poparciem w sondażach a oszałamiającym zwycięstwem w pierwszej turze stała się centralnym punktem dochodzenia, które ujawniło wielopoziomowy spisek.  

1.2 Chronologia subwersji

Kryzys rozwinął się w ciągu zaledwie kilku tygodni. Po ogłoszeniu wyników pierwszej tury, które przyniosły niespodziewane zwycięstwo Georgesc’u, Sąd Konstytucyjny Rumunii (CCR) podjął historyczną decyzję o unieważnieniu wyborów 6 grudnia 2024 roku, 48 godzin przed planowaną drugą turą. Oficjalnym powodem unieważnienia była „rosyjska interwencja” na rzecz Călina Georgescu. W odpowiedzi na tę decyzję, Călin Georgescu i jego zwolennicy twierdzili, że anulowanie było sprzeczne z zasadami demokracji i wywołało serię protestów. Następnie, na podstawie danych wywiadowczych, wszczęto śledztwa, które doprowadziły do oskarżenia Georgesc’u o współudział w spisku mającym na celu przeprowadzenie zamachu stanu, kierowanym przez najemnika o nazwisku Horațiu Potra. Chociaż Georgescu zaprzeczył swojemu zaangażowaniu, przyznał, że spotkał się z Potrą na farmie. Anulowanie wyborów oraz późniejsze oskarżenia prawne stworzyły bezprecedensowy kryzys polityczny, który zaowocował rezygnacją ówczesnego prezydenta Klauisa Iohannisa i koniecznością przeprowadzenia ponownych wyborów.  

2. Cyfrowy atak: uzbrojenie algorytmów i dezinformacji

2.1 Kampania dezinformacyjna na TikToku

Istotnym elementem operacji było wykorzystanie platformy TikTok. informacji pochodzących z raportów rumuńskich służb wywiadowczych (SRI, CSAT) wynika, że do prowadzenia kampanii na rzecz Georgesc’u użyto sieci  botów. Wiele z tych kont było powiązanych z mediami takimi jak “Sputnik”. Dokumenty ujawniły również, że „prawie 800 kont na TikToku, utworzonych przez ‘obce państwo’ w 2016 roku, zostało nagle aktywowanych  w celu wspierania jednego z kandydatów. Dodatkowo, w ciągu zaledwie dwóch tygodni przed pierwszą turą wyborów, aktywowano kolejnych 25 000 kont. Raporty wskazały, że rosyjska firma reklamowa AdNow miała być zaangażowana w rozpowszechnianie tej dezinformacji. Operacja ta była tak masowa, że Rumuński Sąd Konstytucyjny stwierdził, iż „manipulacja technologiami cyfrowymi i sztuczną inteligencją podczas kampanii zniekształciła wolę wyborców i naruszyła zasadę równych szans między kandydatami”.  

2.2 Subwersja algorytmiczna

Kampania na TikToku nie polegała jedynie na tworzeniu i dystrybucji treści. Wykorzystano w niej bardziej wyrafinowaną metodę: manipulację algorytmem platformy. Z raportów wynika, że Georgescu korzystał z „preferencyjnego traktowania”, które TikTok rzekomo mu przyznał, co skutkowało „masową ekspozycją” jego treści. W tym samym czasie, treści promowane przez innych kandydatów były „masowo filtrowane”, co „gwałtownie zmniejszyło ich widoczność” wśród użytkowników. Zjawisko to odzwierciedla zmieniający się charakter wojny informacyjnej. O ile tradycyjne operacje wpływu skupiały się na samej treści (np. fałszywe wiadomości), to rumuński przypadek wskazuje na nowy wymiar: wykorzystanie samej architektury platformy w celu wzmocnienia jednej narracji i stłumienia innych. To bardziej subtelna, ale potencjalnie znacznie skuteczniejsza metoda, ponieważ wykorzystuje zaufany system rekomendacji platformy, a nie jedynie rozpowszechnia zewnętrznie stworzone treści. Przenosi to zagrożenie z „fałszywych informacji” na „zniekształcone środowisko informacyjne”.  

Co więcej, operacja w Rumunii wydaje się być częścią szerszego, transgranicznego wzorca. Rumuńska Rada Najwyższa Obrony Narodowej (CSAT) zauważyła, że kampania online była „identyczna” z tą, którą Rosja przeprowadziła przed inwazją na Ukrainę. Podobne rosyjskie kampanie dezinformacyjne o kryptonimach „Matrioszka” i „Overload” zostały skierowane także na wybory w Mołdawii, co sugeruje, że Rosja używa standardowego podręcznika operacyjnego w celu destabilizacji całego regionu Europy Wschodniej, traktując go jako jeden obszar działań hybrydowych.  

3: Silnik finansowy: nielegalne krypto i globalne sieci

3.1 Kryptowalutowy kanał

Jednym z najbardziej szczegółowych ustaleń śledztwa było odkrycie złożonego mechanizmu finansowania. Z odtajnionych raportów CSAT i DIICOT wynika, że operacja na TikToku była finansowana kwotą €50 mln w kryptowalucie. Pieniądze te były przesyłane z „rosyjskiej sieci działającej z Afryki Południowej”. Dziennie, w dniach poprzedzających wybory, do kampanii wpompowywano aż do €3 mln. Tak ogromna skala nielegalnego finansowania dostarczyła Sądowi Konstytucyjnemu kluczowych dowodów na to, że kampania Georgescu nie była spontanicznym ruchem oddolnym, lecz dobrze zorganizowanym projektem zagranicznym.  

Wykorzystanie kryptowaluty i sieci w Afryce Południowej wskazuje na złożoną, międzynarodową architekturę finansową, zaprojektowaną w celu zapewnienia możliwości wiarygodnego zacierania śladów. Tradycyjne przelewy bankowe są łatwo monitorowane i blokowane, dlatego użycie sieci kryptowalutowej zlokalizowanej w odległej jurysdykcji sugeruje istnienie zaawansowanego systemu, którego celem jest ominięcie międzynarodowych sankcji i nadzoru finansowego. Ukazuje to także zależność Rosji od podmiotów kryminalnych lub quasi-państwowych w krajach trzecich w celu ułatwiania nielegalnych operacji. Nie jest to bezpośredni transfer od agencji wywiadowczej, lecz wyrafinowany, wielowarstwowy schemat finansowy. Taki scenariusz stanowi odzwierciedlenie rosnącej więzi między hybrydową wojną na poziomie państwowym a międzynarodowymi organizacjami przestępczymi. Poziom koordynacji wymagany do transferu €50 mln w kryptowalucie oraz zarządzania jej konwersją i dystrybucją w kraju docelowym sugeruje stopień organizacji wykraczający poza zwykłą działalność przestępczą. Wskazuje to na to, że rosyjskie służby wywiadowcze w coraz większym stopniu wykorzystują i tworzą takie transnarodowe sieci przestępcze jako element swojej polityki zagranicznej i wysiłków destabilizacyjnych.

3.2 Arsenał paramilitarny

Operacja wpływu miała swój kinetyczny komponent. W toku śledztwa w sprawie próby zamachu stanu, prowadzonego przez prokuratorów, odkryto dużą ilość gotówki i innych wartościowych przedmiotów. W domu jednego z najemników powiązanych z Horațiu Potrą, znaleziono USD 3,3 mln w gotówce, 25 kilogramów złotych sztabek, a także 50 granatów, pistolety i amunicję. Ten magazyn potwierdza, że spisek był nie tylko ideologicznie motywowany, ale również solidnie finansowany.  

4: Kinetyczne zagrożenie: spiski paramilitarne i fizyczne prowokacje

4.1 Spisek “zamachu stanu”

Interwencja nie ograniczała się do sfery cyfrowej. Po unieważnieniu wyborów przez Sąd Konstytucyjny aktywowano fizyczny spisek w celu obalenia rządu. Śledztwo ujawniło, że operacja kinetyczna, prowadzona przez Horațiu Potrę, “przywódcę paramilitarnego” i “byłego członka Legii Cudzoziemskiej”, miała na celu „podżeganie do gwałtownych protestów” w Bukareszcie i obalenie rządu. Spisek został udaremniony we wczesnej fazie, gdy władze aresztowały członków grupy, zanim dotarli do Bukaresztu.  

4.2 Profil aktora kinetycznego: Horațiu Potra

Horațiu Potra to niezwykle ciekawa postać. Jako rumuński najemnik i były członek Legii Cudzoziemskiej, stał się liderem wschodnioeuropejskich najemników w Afryce. Choć w przeszłości trenował gwardię prezydencką i prowadził własną prywatną firmę wojskową, która rywalizowała z rosyjskim Korpusem Afrykańskim (następcą Grupy Wagnera), Potra jednocześnie publicznie wygłaszał prorosyjskie oświadczenia i potępiał rumuńskie wsparcie wojskowe dla Ukrainy. Ta pozorna sprzeczność jest kluczowa. Pokazuje, że rosyjskie interesy strategiczne mogą być realizowane nie tylko za pośrednictwem bezpośrednio kontrolowanych aktorów, ale także przez podmioty, które na rynku rywalizują z rosyjskimi PMC.  

4.3 Równoległe prowokacje cybernetyczne i fizyczne

W dniu ponownych wyborów prezydenckich w maju 2025 roku, rosyjska grupa hakerów o nazwie NoName057 wzięła na siebie odpowiedzialność za ataki DDoS na rumuńskie strony rządowe, w tym na witryny Ministerstwa Spraw Zagranicznych, rządu i Sądu Konstytucyjnego. W grudniu 2024 roku, w okresie poprzedzającym wybory, rumuńskie systemy wyborcze były także celem ponad 85 000 cyberataków.  

W tym samym czasie Rosja intensyfikowała także prowokacje fizyczne. We wrześniu 2025 roku rosyjski dron wleciał w rumuńską przestrzeń powietrzną i pozostawał w niej przez blisko godzinę, co było już 11. taką ingerencją od początku wojny na Ukrainie. W tym samym tygodniu Rosja przeprowadziła podobne ataki dronowe na polską przestrzeń powietrzną, co sprowokowało ostre potępienie ze strony NATO i Stanów Zjednoczonych. Ataki te, określane jako “nieodpowiedzialne” i “lekkomyślne”, stanowią jawną demonstrację siły i są częścią szerszej “hybrydowej” eskalacji w regionie.  

Zestawienie tych wydarzeń sugeruje, że operacja w Rumunii była zaplanowanym, wielowarstwowym działaniem. Początkowa kampania cyfrowa miała na celu osiągnięcie politycznego celu, czyli zwycięstwa Călina Georgesc’u. Kiedy jednak rumuński system prawny uniemożliwił ten plan poprzez unieważnienie wyborów, operacja natychmiastowo przeszła do fazy kinetycznej. W tym momencie aktywowano spisek paramilitarny mający na celu wywołanie zamieszek. Jednocześnie nasiliły się ataki cybernetyczne, skierowane na instytucje, które udaremniły początkowy plan. Działania te potwierdzają, że przygotowany był plan awaryjny na wypadek niepowodzenia i wskazują na elastyczność i złożoność rosyjskich operacji hybrydowych. Wykorzystanie najemników, takich jak Potra, oraz cyberataków grup takich jak NoName057, idealnie wpisuje się w strategię prowadzenia operacji wielodomenowej.

5: Atrybucja:

Raporty od rumuńskich służb, w tym odtajnione dokumenty z CSAT, DIICOT i SRI, nie pozostawiają wątpliwości co do źródła interwencji. Władze oficjalnie przypisały ingerencję w wybory „obcemu państwu”, „rosyjskiemu wywiadowi”. Chociaż informacje o zakresie zaangażowania rosyjskich służb pozostają niejawne analiza operacji pozwala na określenie z dużym prawdopodobieństwem zaangażowania w działanie kilku rosyjskich służb specjalnych jednocześnie (FSB, GRU i SWR).

6: Implikacje strategiczne i wnioski

6.1 Zagrożenie dla suwerenności i praworządności

Rumuński przypadek stanowił bezpośrednie wyzwanie dla suwerenności państwowej i integralności procesu wyborczego. Unieważnienie wyborów przez Sąd Konstytucyjny było bezprecedensowym posunięciem prawnym, które podkreślało powagę zagrożenia. Działania te, choć kontrowersyjne, zademonstrowały, że kluczowe instytucje demokratyczne mogą służyć jako potężna linia obrony przed manipulacją zewnętrzną, podważając podstawowe założenie, że tylko państwa mogą być aktorami na arenie międzynarodowej.  

6.2 Szersze konsekwencje dla NATO i UE

Sprawa rumuńska jest krytycznym testem dla bezpieczeństwa całego Sojuszu. Ataki dronów na rumuńską i polską przestrzeń powietrzną we wrześniu 2025 roku, połączone z atakami cybernetycznymi na infrastrukturę krytyczną, świadczą o gotowości Rosji do bezpośredniego naruszania integralności terytorialnej państw członkowskich NATO, nawet poza kontekstem otwartego konfliktu zbrojnego. To pokazuje, że Rosja postrzega całą flankę wschodnią Sojuszu jako jeden obszar działań hybrydowych.  

6.3 Ewolucja zagrożeń hybrydowych

Analiza przypadku rumuńskiego ukazuje klasyczny już model rosyjskiej wojny hybrydowej. Nie jest to już walka o narracje, ale płynne połączenie operacji cyfrowych, finansowych i kinetycznych. Obejmuje to wykorzystanie algorytmów mediów społecznościowych w celu wzmocnienia konkretnych kandydatów, zastosowanie anonimowych kanałów finansowania w postaci kryptowalut w celu omijania sankcji oraz rosnącą zależność od zaufanych, ale odwracalnych, podmiotów proxy, takich jak najemnicy i grupy haktywistyczne.

Podsumowanie:

Rumuński kryzys wyborczy był podręcznikowym przykładem zsynchronizowanej, wielodomenowej operacji hybrydowej. Początkowo Rosja odniosła sukces, jednak szybka i zdecydowana reakcja rumuńskich władz, a w szczególności Sądu Konstytucyjnego, zademonstrowała nowy, skuteczny model obrony demokracji w obliczu tego ewoluującego zagrożenia. Odpowiedź Rumunii pokazała, że możliwe jest połączenie działań kontrwywiadowczych z reakcjami prawnymi i instytucjonalnymi, co ostatecznie obroniło integralność procesu wyborczego i suwerenność państwa.

Eksperci ostrzegają, że podobne techniki mogą być zastosowane również wobec Bułgarii i innych państw flanki wschodniej NATO. Sprawa Georgescu–Potra pokazuje, jak Rosja wykorzystuje marginalnych, lecz podatnych polityków i sieci paramilitarne do prowadzenia tanich, a jednocześnie wielodomenowych operacji destabilizacyjnych.


Autor: Katarzyna Wojda – Dziennik Disinfo Digest


Udostępnij!

Otwórz PDF i wydrukuj