15
Najnowsza aktywność

3

Najnowsza aktywność

Operacje wpływu wobec Armenii – techniki manipulacji, językowe mechanizmy perswazji oraz efekty psychologiczne

Armenia, będąca historycznie pierwszym państwem chrześcijańskim i położona w burzliwym regionie Kaukazu, od lat zmaga się z niestabilnym otoczeniem geopolitycznym. Jej relacje z Rosją – wzmocnione wspólnym dziedzictwem w ramach Imperium Rosyjskiego i późniejszego ZSRR, a także zależnością militarną (np. uczestnictwem w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym – ODKB) – powodują, że Armenia pozostaje w sferze intensywnego oddziaływania propagandowego i informacyjnego ze strony Moskwy.Celem niniejszego artykułu jest kompleksowe omówienie zjawiska operacji wpływu (ang. influence operations) prowadzonych głównie przez Federację Rosyjską na terenie Armenii. Tekst powstał na bazie raportu „Badanie środowiska informacyjnego: Armenia” poświęconego środowisku informacyjnemu w tym kraju i obejmuje:Definicję oraz charakterystykę operacji wpływu.Przegląd najważniejszych techniki i taktyk manipulacji, w tym dezinformacji oraz działań w mediach tradycyjnych i społecznościowych.Językowe mechanizmy perswazji stosowane w przekazach prorosyjskich.Efekty psychologiczne – omówienie wykorzystania emocji (strachu, gniewu, nienawiści, współczucia, dumy narodowej) w przekazach propagandowych.Rolę i znaczenie wartości historycznych oraz religijnych w budowaniu prorosyjskich narracji.Przeprowadzona analiza bazowała na materiale źródłowym (materiałach prasowych, monitoringach mediów społecznościowych i relacjach ekspertów). Choć w artykule znajdują się liczne przykłady działań dezinformacyjnych, należy pamiętać, że są to wybrane, reprezentatywne przykłady, pozwalające uchwycić najważniejsze schematy i wzorce propagandowe.Definicja operacji wpływu i kontekst ormiańskiOperacje wpływu to strategicznie planowane i realizowane działania, mające na celu kształtowanie lub zmianę percepcji, opinii publicznej oraz zachowań społecznych i politycznych w państwach docelowych. W przypadku Armenii – z uwagi na wielowymiarowe związki z Rosją (historyczne, religijne, kulturowe, ekonomiczne, militarne) – dochodzi do sytuacji, w której przekaz prorosyjski łatwo znajduje odbiorców. Dodatkowo ciągle nierozwiązany konflikt o Górski Karabach wzmacnia poczucie zagrożenia, co sprzyja podatności społeczeństwa ormiańskiego na przekazy o charakterze dezinformacyjnym czy propagandowym.Cel Rosji wobec ArmeniiUtrzymanie Armenii w strefie wpływów: Podkreślanie historycznych więzi i ekonomicznej zależności.Osłabianie relacji Erywania z Zachodem: Kreowanie wizerunku państw NATO i UE jako rzekomych agresorów, nieudolnych sojuszników lub sił dążących do manipulowania Armenią.Utrwalanie wizerunku Rosji jako „obrońcy chrześcijaństwa”: Podkreślanie „odwiecznego” wsparcia Rosji i kolportowanie narracji o bezradności czy zdradzie ze strony państw zachodnich.Dezinformacja i manipulacja w praktyceAnaliza komunikatów oraz publikacji w prorosyjskich mediach działających na terenie Armenii (m.in. Sputnik Armenia, Iravunk, Panorama.am) wykazała szerokie spektrum form manipulacji i dezinformacji.Tworzenie alternatywnej rzeczywistościPrzykładem może być narracja, jakoby „Zachód dążył do wywołania III wojny światowej”, oparta na wyrwanych z kontekstu wypowiedziach polityków europejskich i amerykańskich. W artykułach Sputnika Armenia manipulowano wypowiedziami prezydenta Francji Emmanuela Macrona, sugerując agresywne zamiary NATO wobec Rosji. Celem jest tutaj wzbudzanie strachu przed eskalacją konfliktu i budowanie wizerunku Moskwy jako siły „obronnej” chroniącej Armenię przed chaosem.Fałszywe oskarżenia wobec Zachodu:Rzekoma aneksja zachodniej Ukrainy przez Polskę: W prorosyjskiej prasie ormiańskiej (np. w Iravunk) publikowano zmanipulowane mapy oraz treści sugerujące, że Polska planuje przejęcie zachodniej Ukrainy w zamian za wsparcie finansowe. Takie przekazy mają przekonać odbiorców, że państwa Zachodu realizują swoje neoimperialne ambicje także w regionie b. ZSRR.Zarzuty o „zdradę chrześcijańskich Ormian” na Bliskim Wschodzie: Narracje o bezczynności lub celowych działaniach Zachodu mające prowadzić do prześladowań ludności ormiańskiej w Syrii czy innych rejonach konfliktów. W efekcie Rosja jawi się jako jedyny obrońca chrześcijańskich Ormian.„Zdrada Zachodu” i antyzachodnie działania informacyjnePrzerzucanie odpowiedzialności: przedstawianie Armenii jako ofiary westernizacji, rzekomo narzuconej przez państwa UE i NATO, oraz obwinianie Zachodu za nieskuteczne wsparcie w konflikcie o Górski Karabach.Dyskredytację zachodnich instytucji i liderów: między innymi przez personalizację ataków na premiera Nikola Paszyniana (oskarżanego o bycie „marionetką Sorosa”), co ma na celu podważenie jego zdolności do samodzielnych decyzji politycznych.Językowe mechanizmy perswazjiManipulacja emocjami Wiele z przekazów dezinformacyjnych operuje silnie emocjonalnym językiem, który nastawiony jest na:Strach (np. przed eskalacją konfliktu z Azerbejdżanem, przed „kolorowymi rewolucjami” sponsorowanymi przez Zachód).Gniew (wobec państw Zachodu prezentowanych jako cyniczni gracze poświęcający Armenię w rozgrywkach geopolitycznych).Nienawiść (eskalowana przez demonizowanie poszczególnych aktorów, np. Turcji, Azerbejdżanu, polityków zachodnich).Współczucie (budowanie wizerunku Armenii jako niewinnej ofiary, którą Rosja „musi” chronić przed agresywnymi sąsiadami i obojętnym Zachodem).Poczucie dumy narodowej (odwoływanie się do wielowiekowego chrześcijańskiego dziedzictwa i przedstawianie Rosji jako „naturalnego” sojusznika w obronie tych wartości).Narracje katastroficzneWspólnym mianownikiem wielu komunikatów jest tworzenie czarnych scenariuszy – wizji nadciągającej katastrofy, która rzekomo spotka Armenię, jeśli:Zerwie sojusz z Rosją i zbliży się do struktur zachodnich.Odważnie sprzeciwi się polityce Moskwy w regionie.Tego typu narracje mają maksymalizować poczucie zagrożenia i sprawiać, że odbiorcy będą postrzegać Rosję jako ostatnią deskę ratunku (np. przed atakiem Azerbejdżanu czy marginalizacją kraju na arenie międzynarodowej).Demonizowanie przeciwnika: Polega na przedstawianiu podmiotu przeciwnego danemu przekazowi w najbardziej negatywnych barwach, np.:Politycy prozachodni – określani jako „zdrajcy”, „marionetki”, osoby działające wbrew interesom narodu ormiańskiego.Organizacje pozarządowe – stygmatyzowane jako finansowane przez państwa zachodnie, rzekomo niszczące „tradycyjne wartości”.Instytucje UE i NATO – jako struktury militarne lub biurokratyczne, które „poświęcą Armenię, kiedy tylko będzie to im potrzebne”.Efekty psychologiczne i rola emocji w strategiach dezinformacyjnychStrach jako narzędzie mobilizacjiPoczucie ciągłego zagrożenia militarnego: przekaz, że bez rosyjskiego wsparcia Armenia nie ma szans na przetrwanie w konflikcie z Azerbejdżanem czy Turcją.Lęk przed destabilizacją wewnętrzną: narracje o „kolorowych rewolucjach” wspieranych rzekomo przez Zachód mają wzbudzić niechęć do NGO-sów i sił prozachodnich.Efekty psychologiczne: Pod wpływem strachu ludzie skłonni są ograniczyć racjonalną analizę, przejawiać większą lojalność wobec „jedynych obrońców” (tu: Rosji) i odrzucać alternatywne rozwiązania polityczne.Gniew i nienawiść – polaryzacja i eskalacjaGniew wobec Zachodu: kreowany przez przekonanie, że UE i USA „zdradziły Armenię w kluczowych momentach historii” (np. brak należytej reakcji na ludobójstwo Ormian).Nienawiść do rzekomych wrogów: Turcja i Azerbejdżan przedstawiane są jako historyczni agresorzy wspierani przez państwa zachodnie, co nasila wrogość i utrudnia dialog.Efekty psychologiczne: Gniew sprzyja przyjmowaniu czarno-białych postaw („oni przeciwko nam”), eliminuje przestrzeń do merytorycznej dyskusji i prowadzi do trwałych podziałów w społeczeństwie.Współczucie jako legitymizacja ingerencjiObraz Armenii jako ofiary: wzbudza współczucie i wzmaga przekonanie, że wymaga ona zewnętrznej protekcji (domyślnie Rosji).Wątek chrześcijańskiej solidarności: Rosja przedstawiana jest jako obrońca chrześcijan w regionie, co buduje poczucie moralnej legitymizacji jej działań politycznych i militarnych.Efekty psychologiczne: Współczucie wzmacnia społeczną akceptację dla prorosyjskiego kursu. Społeczeństwo ormiańskie może postrzegać Rosję jako siłę „chroniącą” przed cierpieniem, co tłumi krytykę wobec realnych działań Moskwy.Duma narodowa i tożsamość kolektywnaArmenia jako pierwsze państwo chrześcijańskie: wykorzystywanie tego faktu do wzmacniania nastrojów antyliberalnych i antyzachodnich.Narracje o „historycznej roli” Rosji: argument, że to tylko dzięki Moskwie Armenia nie uległa różnym historycznym zagrożeniom, szczególnie ze strony świata islamskiego.Efekty psychologiczne: Podkreślanie wyjątkowości narodu ormiańskiego sprzyja izolacjonizmowi i koncentracji na dotychczasowym sojuszniku, co blokuje debatę o ewentualnej współpracy z innymi krajami i instytucjami.Wykorzystanie wartości historycznych i religijnychInstrumentalizacja pamięci o ludobójstwie Ormian: Rosja nagminnie oskarża Zachód o milczenie w sprawie ludobójstwa Ormian (1915), jednocześnie marginalizując własne historyczne układy z Turcją czy oddanie części ormiańskich terytoriów w XX wieku. Pozwala to umocnić przekaz, że „tylko Rosja” reagowała na tragedie Ormian.„Obrońca chrześcijaństwa na Kaukazie”Zaciemnianie różnic religijnych: Rosyjskie prawosławie i Ormiański Kościół Apostolski różnią się dogmatycznie, lecz propaganda zbliża je do siebie, by wzmocnić poczucie „wspólnoty wartości”. Kontrast z „islamskimi wrogami”: Azerbejdżan i Turcja przedstawiane są jako realne zagrożenie dla chrześcijan, a państwa zachodnie – jako wspierające te muzułmańskie kraje ze względów geopolitycznych.Tworzenie narracji katastroficznychNarracje katastroficzne zakładają, że wszelkie odejście Armenii od sojuszu z Rosją nieuchronnie doprowadzi do jej zagłady, konfliktu zbrojnego bądź całkowitej destabilizacji. Takie komunikaty często:Wykorzystują uproszczone przeciwstawienie („dobry sojusznik” – Rosja vs. „zły sojusznik” – Zachód).Wzbudzają stan permanentnego zagrożenia (groźby ze strony „wrogich” sąsiadów, zbliżający się kryzys gospodarczy, brak wsparcia międzynarodowego).Eliminują dyskusję o alternatywnych opcjach: w warunkach strachu przed katastrofą społeczeństwo jest mniej skłonne do ryzyka politycznego (np. wejścia w zaawansowaną współpracę z UE).Demonizowanie przeciwnika i eliminowanie debatyWrogowie wewnętrzni:Politycy prozachodni: Obwiniani o zdradę interesów narodowych, służenie obcym mocarstwom (np. USA, Unii Europejskiej).Organizacje pozarządowe: Prezentowane jako finansowane przez fundacje zachodnie (np. George’a Sorosa), rzekomo rozbijające ład społeczny i zagrażające tożsamości Ormian.Wrogowie zewnętrzni:Zachód: Przedstawiany jako imperialny agresor, chcący wykorzystywać Armenię do własnych celów w polityce wobec Rosji lub Azerbejdżanu.Azerbejdżan, Turcja: Historyczni nieprzyjaciele, za którymi – w propagandzie – stoi często wsparcie NATO czy innych zachodnich aktorów.Konsekwencje długofalowe i perspektywyUtrwalanie zależności geopolitycznej: Wysoki poziom strachu i nieufności wobec państw Zachodu blokuje realną możliwość budowania alternatywnych sojuszy.
Ograniczanie przestrzeni debaty publicznej: Stygmatyzacja liderów prozachodnich czy niezależnych mediów prowadzi do coraz mniejszej ilości rzeczowych dyskusji o kierunku rozwoju Armenii.
Polaryzacja społeczna i radykalizacja: Operacje wpływu generują silne podziały (prorosyjscy tradycjonaliści vs. prozachodni liberałowie), co może skutkować pogłębieniem konfliktów wewnętrznych.
Zahamowanie reform społecznych i gospodarczych: Ciągłe poczucie zagrożenia i kontrowersje wokół wartości wprowadzanych z Zachodu utrudniają modernizację i otwieranie gospodarki.
Ograniczanie suwerenności decyzyjnej: Armenia, postrzegając Rosję jako nieodzownego protektora, traci swobodę w kształtowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Jak przeciwdziałać tym zjawiskom? Choć poniższe rekomendacje nie wyczerpują szerokiej gamy możliwych rozwiązań, stanowią wskazówki pomocne w ograniczaniu oddziaływania operacji wpływu:Rozwój edukacji medialnej i krytycznego myślenia: kluczowe jest kształcenie społeczeństwa, jak rozpoznawać manipulacje, rozumieć mechanizmy dezinformacji i weryfikować źródła informacji.
Wspieranie niezależnych mediów i organizacji pozarządowych: wzmocnienie instytucji działających na rzecz pluralizmu informacyjnego może pomóc w tworzeniu przeciwwagi dla przekazów prorosyjskich.
Sieciowy monitoring: konieczność regularnego ujawniania nieprawdziwych informacji, analizowania propagandy i piętnowania metod manipulacji.
Dyplomacja publiczna i wymiana kulturalna z Zachodem: pogłębianie realnych, oddolnych kontaktów z UE i Stanami Zjednoczonymi pozwala Ormianom samodzielnie konfrontować się z fałszywymi tezami o „wrogim Zachodzie”.
Bezpieczeństwo informacyjne: budowanie systemów cyberbezpieczeństwa, szkolenia z zakresu ochrony przed kampaniami dezinformacji w mediach społecznościowych.
Ostateczna skuteczność tych działań będzie zależała od uwarunkowań politycznych w samej Armenii oraz od tego, na ile środowiska decyzyjne i społeczeństwo ormiańskie będą gotowe do inwestycji w niezależność informacyjną. Rosja, mając na terenie Armenii rozbudowaną infrastrukturę medialną i wpływy polityczne, wciąż może skutecznie wzmacniać narracje prorosyjskie, bazując na wieloletniej tradycji sojuszu i lęku przed regionalnym otoczeniem.PodsumowanieArmenia, ze względu na swoją historię, geopolityczne uwarunkowania oraz brak stabilności w regionie Kaukazu, stanowi dogodny obszar do prowadzenia operacji wpływu. Kluczowym graczem jest w tym kontekście Rosja, która konsekwentnie posługuje się dezinformacją, manipulacją przekazem medialnym i specyficznymi językowymi mechanizmami perswazji, aby utrzymać wpływ na Erywań i zahamować ewentualne zbliżenie z Zachodem.Silnie emocjonalny przekaz (odwołujący się do strachu, gniewu, nienawiści, współczucia czy dumy narodowej) sprzyja budowaniu negatywnego obrazu Zachodu i wywołuje długofalowe skutki psychologiczne, takie jak wzrost nieufności, polaryzacja i ograniczenie przestrzeni dla racjonalnej debaty. Równolegle, poprzez narracje o rzekomym historycznym „zbawieniu” Armenii przez Rosję, wzmaga się poczucie wdzięczności i przekonanie, że tylko Moskwa jest wiarygodnym sojusznikiem Ormian.Fakty te wymagają refleksji nad tym, jak Armenia może wzmacniać niezależność informacyjną, chronić się przed manipulacjami i budować relacje zewnętrzne oparte na suwerennych decyzjach, nie zaś na narracjach dezinformacyjnych. Dalsze wnioski i rekomendacje znajdują się w obszernej wersji raportu, którego niniejszy artykuł ma być promocją.W dłuższej perspektywie przyszłość Armenii – jako państwa w pełni suwerennego i zdolnego do wypracowywania własnej polityki zagranicznej – zależy w dużej mierze od umiejętności społeczeństwa w rozpoznawaniu operacji wpływu oraz gotowości elit politycznych do wprowadzenia realnych reform w sferze informacyjnej i medialnej. Dopiero budowa stabilnego środowiska informacyjnego pozwoli ograniczyć manipulacje i otworzyć państwo na różnorodne, korzystne partnerstwa międzynarodowe.

Armenia, będąca historycznie pierwszym państwem chrześcijańskim i położona w burzliwym regionie Kaukazu, od lat zmaga się z niestabilnym otoczeniem geopolitycznym. Jej relacje z Rosją – wzmocnione wspólnym dziedzictwem w ramach Imperium Rosyjskiego i późniejszego ZSRR, a także zależnością militarną (np. uczestnictwem w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym – ODKB) – powodują, że Armenia pozostaje w sferze intensywnego oddziaływania propagandowego i informacyjnego ze strony Moskwy.

Celem niniejszego artykułu jest kompleksowe omówienie zjawiska operacji wpływu (ang. influence operations) prowadzonych głównie przez Federację Rosyjską na terenie Armenii. Tekst powstał na bazie raportu „Badanie środowiska informacyjnego: Armenia” poświęconego środowisku informacyjnemu w tym kraju i obejmuje:

  • Definicję oraz charakterystykę operacji wpływu.
  • Przegląd najważniejszych techniki i taktyk manipulacji, w tym dezinformacji oraz działań w mediach tradycyjnych i społecznościowych.
  • Językowe mechanizmy perswazji stosowane w przekazach prorosyjskich.
  • Efekty psychologiczne – omówienie wykorzystania emocji (strachu, gniewu, nienawiści, współczucia, dumy narodowej) w przekazach propagandowych.
  • Rolę i znaczenie wartości historycznych oraz religijnych w budowaniu prorosyjskich narracji.

Przeprowadzona analiza bazowała na materiale źródłowym (materiałach prasowych, monitoringach mediów społecznościowych i relacjach ekspertów). Choć w artykule znajdują się liczne przykłady działań dezinformacyjnych, należy pamiętać, że są to wybrane, reprezentatywne przykłady, pozwalające uchwycić najważniejsze schematy i wzorce propagandowe.

Definicja operacji wpływu i kontekst ormiański

Operacje wpływu to strategicznie planowane i realizowane działania, mające na celu kształtowanie lub zmianę percepcji, opinii publicznej oraz zachowań społecznych i politycznych w państwach docelowych. W przypadku Armenii – z uwagi na wielowymiarowe związki z Rosją (historyczne, religijne, kulturowe, ekonomiczne, militarne) – dochodzi do sytuacji, w której przekaz prorosyjski łatwo znajduje odbiorców. Dodatkowo ciągle nierozwiązany konflikt o Górski Karabach wzmacnia poczucie zagrożenia, co sprzyja podatności społeczeństwa ormiańskiego na przekazy o charakterze dezinformacyjnym czy propagandowym.

Cel Rosji wobec Armenii

  • Utrzymanie Armenii w strefie wpływów: Podkreślanie historycznych więzi i ekonomicznej zależności.
  • Osłabianie relacji Erywania z Zachodem: Kreowanie wizerunku państw NATO i UE jako rzekomych agresorów, nieudolnych sojuszników lub sił dążących do manipulowania Armenią.
  • Utrwalanie wizerunku Rosji jako „obrońcy chrześcijaństwa”: Podkreślanie „odwiecznego” wsparcia Rosji i kolportowanie narracji o bezradności czy zdradzie ze strony państw zachodnich.

Dezinformacja i manipulacja w praktyce

Analiza komunikatów oraz publikacji w prorosyjskich mediach działających na terenie Armenii (m.in. Sputnik Armenia, Iravunk, Panorama.am) wykazała szerokie spektrum form manipulacji i dezinformacji.

Tworzenie alternatywnej rzeczywistości

Przykładem może być narracja, jakoby „Zachód dążył do wywołania III wojny światowej”, oparta na wyrwanych z kontekstu wypowiedziach polityków europejskich i amerykańskich. W artykułach Sputnika Armenia manipulowano wypowiedziami prezydenta Francji Emmanuela Macrona, sugerując agresywne zamiary NATO wobec Rosji. Celem jest tutaj wzbudzanie strachu przed eskalacją konfliktu i budowanie wizerunku Moskwy jako siły „obronnej” chroniącej Armenię przed chaosem.

Fałszywe oskarżenia wobec Zachodu:

  • Rzekoma aneksja zachodniej Ukrainy przez Polskę: W prorosyjskiej prasie ormiańskiej (np. w Iravunk) publikowano zmanipulowane mapy oraz treści sugerujące, że Polska planuje przejęcie zachodniej Ukrainy w zamian za wsparcie finansowe. Takie przekazy mają przekonać odbiorców, że państwa Zachodu realizują swoje neoimperialne ambicje także w regionie b. ZSRR.
  • Zarzuty o „zdradę chrześcijańskich Ormian” na Bliskim Wschodzie: Narracje o bezczynności lub celowych działaniach Zachodu mające prowadzić do prześladowań ludności ormiańskiej w Syrii czy innych rejonach konfliktów. W efekcie Rosja jawi się jako jedyny obrońca chrześcijańskich Ormian.

„Zdrada Zachodu” i antyzachodnie działania informacyjne

  • Przerzucanie odpowiedzialności: przedstawianie Armenii jako ofiary westernizacji, rzekomo narzuconej przez państwa UE i NATO, oraz obwinianie Zachodu za nieskuteczne wsparcie w konflikcie o Górski Karabach.
  • Dyskredytację zachodnich instytucji i liderów: między innymi przez personalizację ataków na premiera Nikola Paszyniana (oskarżanego o bycie „marionetką Sorosa”), co ma na celu podważenie jego zdolności do samodzielnych decyzji politycznych.

Językowe mechanizmy perswazji

Manipulacja emocjami Wiele z przekazów dezinformacyjnych operuje silnie emocjonalnym językiem, który nastawiony jest na:

  • Strach (np. przed eskalacją konfliktu z Azerbejdżanem, przed „kolorowymi rewolucjami” sponsorowanymi przez Zachód).
  • Gniew (wobec państw Zachodu prezentowanych jako cyniczni gracze poświęcający Armenię w rozgrywkach geopolitycznych).
  • Nienawiść (eskalowana przez demonizowanie poszczególnych aktorów, np. Turcji, Azerbejdżanu, polityków zachodnich).
  • Współczucie (budowanie wizerunku Armenii jako niewinnej ofiary, którą Rosja „musi” chronić przed agresywnymi sąsiadami i obojętnym Zachodem).
  • Poczucie dumy narodowej (odwoływanie się do wielowiekowego chrześcijańskiego dziedzictwa i przedstawianie Rosji jako „naturalnego” sojusznika w obronie tych wartości).

Narracje katastroficzne

Wspólnym mianownikiem wielu komunikatów jest tworzenie czarnych scenariuszy – wizji nadciągającej katastrofy, która rzekomo spotka Armenię, jeśli:

  • Zerwie sojusz z Rosją i zbliży się do struktur zachodnich.
  • Odważnie sprzeciwi się polityce Moskwy w regionie.

Tego typu narracje mają maksymalizować poczucie zagrożenia i sprawiać, że odbiorcy będą postrzegać Rosję jako ostatnią deskę ratunku (np. przed atakiem Azerbejdżanu czy marginalizacją kraju na arenie międzynarodowej).

Demonizowanie przeciwnika: Polega na przedstawianiu podmiotu przeciwnego danemu przekazowi w najbardziej negatywnych barwach, np.:

  • Politycy prozachodni – określani jako „zdrajcy”, „marionetki”, osoby działające wbrew interesom narodu ormiańskiego.
  • Organizacje pozarządowe – stygmatyzowane jako finansowane przez państwa zachodnie, rzekomo niszczące „tradycyjne wartości”.
  • Instytucje UE i NATO – jako struktury militarne lub biurokratyczne, które „poświęcą Armenię, kiedy tylko będzie to im potrzebne”.

Efekty psychologiczne i rola emocji w strategiach dezinformacyjnych

Strach jako narzędzie mobilizacji

  • Poczucie ciągłego zagrożenia militarnego: przekaz, że bez rosyjskiego wsparcia Armenia nie ma szans na przetrwanie w konflikcie z Azerbejdżanem czy Turcją.
  • Lęk przed destabilizacją wewnętrzną: narracje o „kolorowych rewolucjach” wspieranych rzekomo przez Zachód mają wzbudzić niechęć do NGO-sów i sił prozachodnich.

Efekty psychologiczne: Pod wpływem strachu ludzie skłonni są ograniczyć racjonalną analizę, przejawiać większą lojalność wobec „jedynych obrońców” (tu: Rosji) i odrzucać alternatywne rozwiązania polityczne.

Gniew i nienawiść – polaryzacja i eskalacja

  • Gniew wobec Zachodu: kreowany przez przekonanie, że UE i USA „zdradziły Armenię w kluczowych momentach historii” (np. brak należytej reakcji na ludobójstwo Ormian).
  • Nienawiść do rzekomych wrogów: Turcja i Azerbejdżan przedstawiane są jako historyczni agresorzy wspierani przez państwa zachodnie, co nasila wrogość i utrudnia dialog.

Efekty psychologiczne: Gniew sprzyja przyjmowaniu czarno-białych postaw („oni przeciwko nam”), eliminuje przestrzeń do merytorycznej dyskusji i prowadzi do trwałych podziałów w społeczeństwie.

Współczucie jako legitymizacja ingerencji

  • Obraz Armenii jako ofiary: wzbudza współczucie i wzmaga przekonanie, że wymaga ona zewnętrznej protekcji (domyślnie Rosji).
  • Wątek chrześcijańskiej solidarności: Rosja przedstawiana jest jako obrońca chrześcijan w regionie, co buduje poczucie moralnej legitymizacji jej działań politycznych i militarnych.

Efekty psychologiczne: Współczucie wzmacnia społeczną akceptację dla prorosyjskiego kursu. Społeczeństwo ormiańskie może postrzegać Rosję jako siłę „chroniącą” przed cierpieniem, co tłumi krytykę wobec realnych działań Moskwy.

Duma narodowa i tożsamość kolektywna

  • Armenia jako pierwsze państwo chrześcijańskie: wykorzystywanie tego faktu do wzmacniania nastrojów antyliberalnych i antyzachodnich.
  • Narracje o „historycznej roli” Rosji: argument, że to tylko dzięki Moskwie Armenia nie uległa różnym historycznym zagrożeniom, szczególnie ze strony świata islamskiego.

Efekty psychologiczne: Podkreślanie wyjątkowości narodu ormiańskiego sprzyja izolacjonizmowi i koncentracji na dotychczasowym sojuszniku, co blokuje debatę o ewentualnej współpracy z innymi krajami i instytucjami.

Wykorzystanie wartości historycznych i religijnych

Instrumentalizacja pamięci o ludobójstwie Ormian: Rosja nagminnie oskarża Zachód o milczenie w sprawie ludobójstwa Ormian (1915), jednocześnie marginalizując własne historyczne układy z Turcją czy oddanie części ormiańskich terytoriów w XX wieku. Pozwala to umocnić przekaz, że „tylko Rosja” reagowała na tragedie Ormian.

„Obrońca chrześcijaństwa na Kaukazie”

Zaciemnianie różnic religijnych: Rosyjskie prawosławie i Ormiański Kościół Apostolski różnią się dogmatycznie, lecz propaganda zbliża je do siebie, by wzmocnić poczucie „wspólnoty wartości”. Kontrast z „islamskimi wrogami”: Azerbejdżan i Turcja przedstawiane są jako realne zagrożenie dla chrześcijan, a państwa zachodnie – jako wspierające te muzułmańskie kraje ze względów geopolitycznych.

Tworzenie narracji katastroficznych

Narracje katastroficzne zakładają, że wszelkie odejście Armenii od sojuszu z Rosją nieuchronnie doprowadzi do jej zagłady, konfliktu zbrojnego bądź całkowitej destabilizacji. Takie komunikaty często:

  • Wykorzystują uproszczone przeciwstawienie („dobry sojusznik” – Rosja vs. „zły sojusznik” – Zachód).
  • Wzbudzają stan permanentnego zagrożenia (groźby ze strony „wrogich” sąsiadów, zbliżający się kryzys gospodarczy, brak wsparcia międzynarodowego).
  • Eliminują dyskusję o alternatywnych opcjach: w warunkach strachu przed katastrofą społeczeństwo jest mniej skłonne do ryzyka politycznego (np. wejścia w zaawansowaną współpracę z UE).

Demonizowanie przeciwnika i eliminowanie debaty

Wrogowie wewnętrzni:

  • Politycy prozachodni: Obwiniani o zdradę interesów narodowych, służenie obcym mocarstwom (np. USA, Unii Europejskiej).
  • Organizacje pozarządowe: Prezentowane jako finansowane przez fundacje zachodnie (np. George’a Sorosa), rzekomo rozbijające ład społeczny i zagrażające tożsamości Ormian.

Wrogowie zewnętrzni:

  • Zachód: Przedstawiany jako imperialny agresor, chcący wykorzystywać Armenię do własnych celów w polityce wobec Rosji lub Azerbejdżanu.
  • Azerbejdżan, Turcja: Historyczni nieprzyjaciele, za którymi – w propagandzie – stoi często wsparcie NATO czy innych zachodnich aktorów.

Konsekwencje długofalowe i perspektywy

  • Utrwalanie zależności geopolitycznej: Wysoki poziom strachu i nieufności wobec państw Zachodu blokuje realną możliwość budowania alternatywnych sojuszy.
  • Ograniczanie przestrzeni debaty publicznej: Stygmatyzacja liderów prozachodnich czy niezależnych mediów prowadzi do coraz mniejszej ilości rzeczowych dyskusji o kierunku rozwoju Armenii.
  • Polaryzacja społeczna i radykalizacja: Operacje wpływu generują silne podziały (prorosyjscy tradycjonaliści vs. prozachodni liberałowie), co może skutkować pogłębieniem konfliktów wewnętrznych.
  • Zahamowanie reform społecznych i gospodarczych: Ciągłe poczucie zagrożenia i kontrowersje wokół wartości wprowadzanych z Zachodu utrudniają modernizację i otwieranie gospodarki.
  • Ograniczanie suwerenności decyzyjnej: Armenia, postrzegając Rosję jako nieodzownego protektora, traci swobodę w kształtowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

Jak przeciwdziałać tym zjawiskom? Choć poniższe rekomendacje nie wyczerpują szerokiej gamy możliwych rozwiązań, stanowią wskazówki pomocne w ograniczaniu oddziaływania operacji wpływu:

  • Rozwój edukacji medialnej i krytycznego myślenia: kluczowe jest kształcenie społeczeństwa, jak rozpoznawać manipulacje, rozumieć mechanizmy dezinformacji i weryfikować źródła informacji.
  • Wspieranie niezależnych mediów i organizacji pozarządowych: wzmocnienie instytucji działających na rzecz pluralizmu informacyjnego może pomóc w tworzeniu przeciwwagi dla przekazów prorosyjskich.
  • Sieciowy monitoring: konieczność regularnego ujawniania nieprawdziwych informacji, analizowania propagandy i piętnowania metod manipulacji.
  • Dyplomacja publiczna i wymiana kulturalna z Zachodem: pogłębianie realnych, oddolnych kontaktów z UE i Stanami Zjednoczonymi pozwala Ormianom samodzielnie konfrontować się z fałszywymi tezami o „wrogim Zachodzie”.
  • Bezpieczeństwo informacyjne: budowanie systemów cyberbezpieczeństwa, szkolenia z zakresu ochrony przed kampaniami dezinformacji w mediach społecznościowych.

Ostateczna skuteczność tych działań będzie zależała od uwarunkowań politycznych w samej Armenii oraz od tego, na ile środowiska decyzyjne i społeczeństwo ormiańskie będą gotowe do inwestycji w niezależność informacyjną. Rosja, mając na terenie Armenii rozbudowaną infrastrukturę medialną i wpływy polityczne, wciąż może skutecznie wzmacniać narracje prorosyjskie, bazując na wieloletniej tradycji sojuszu i lęku przed regionalnym otoczeniem.

Podsumowanie

Armenia, ze względu na swoją historię, geopolityczne uwarunkowania oraz brak stabilności w regionie Kaukazu, stanowi dogodny obszar do prowadzenia operacji wpływu. Kluczowym graczem jest w tym kontekście Rosja, która konsekwentnie posługuje się dezinformacją, manipulacją przekazem medialnym i specyficznymi językowymi mechanizmami perswazji, aby utrzymać wpływ na Erywań i zahamować ewentualne zbliżenie z Zachodem.

Silnie emocjonalny przekaz (odwołujący się do strachu, gniewu, nienawiści, współczucia czy dumy narodowej) sprzyja budowaniu negatywnego obrazu Zachodu i wywołuje długofalowe skutki psychologiczne, takie jak wzrost nieufności, polaryzacja i ograniczenie przestrzeni dla racjonalnej debaty. Równolegle, poprzez narracje o rzekomym historycznym „zbawieniu” Armenii przez Rosję, wzmaga się poczucie wdzięczności i przekonanie, że tylko Moskwa jest wiarygodnym sojusznikiem Ormian.

Fakty te wymagają refleksji nad tym, jak Armenia może wzmacniać niezależność informacyjną, chronić się przed manipulacjami i budować relacje zewnętrzne oparte na suwerennych decyzjach, nie zaś na narracjach dezinformacyjnych. Dalsze wnioski i rekomendacje znajdują się w obszernej wersji raportu, którego niniejszy artykuł ma być promocją.

W dłuższej perspektywie przyszłość Armenii – jako państwa w pełni suwerennego i zdolnego do wypracowywania własnej polityki zagranicznej – zależy w dużej mierze od umiejętności społeczeństwa w rozpoznawaniu operacji wpływu oraz gotowości elit politycznych do wprowadzenia realnych reform w sferze informacyjnej i medialnej. Dopiero budowa stabilnego środowiska informacyjnego pozwoli ograniczyć manipulacje i otworzyć państwo na różnorodne, korzystne partnerstwa międzynarodowe.


Opracował – Witold Repetowicz, Wojciech Pokora.


Publikacja powstała w oparciu o raport Badanie środowiska informacyjnego Armenii. Raort powstał w ramach projektu MUGA, realizowanego przez Fundację INFO OPS Polska i DFRLab (Atlantic Council). Jego celem jest szczegółowe zbadanie i opisanie środowiska informacyjnego Armenii oraz sposobów, w jakie podmioty zewnętrzne, ze szczególnym uwzględnieniem Rosji, wykorzystują je do prowadzenia operacji dezinformacyjnych i wywierania wpływu (FIMI).

Publikacja powstała w oparciu o Raport: Badanie środowiska informacyjnego Armenii


Udostępnij!

Otwórz PDF i wydrukuj