
Rosyjska propaganda od lat stara się osłabiać wizerunek polskiego wojska oraz podważać zaufanie społeczne do Sił Zbrojnych RP. Przeanalizowaliśmy materiał propagandowy (skierowany do odbiorców w Polsce) zatytułowany „Wojsko Polskie w tarapatach”, który ukazuje, w jaki sposób rosyjskie ośrodki dezinformacyjne kreują negatywny obraz Wojska Polskiego i wzbudzają wątpliwości co do zdolności obronnych kraju. Poniżej przedstawiamy kilka przykładów oraz omawiamy wybrane techniki propagandowe zastosowane przez Rosjan.
W analizowanym materiale propagandowym eksponowane są narracje dotyczące braków kadrowych w polskiej armii, masowych odejść oficerów oraz trudności związanych z rekrutacją młodych ludzi. Celem tak skonstruowanego przekazu jest wywołanie wrażenia, że wojsko boryka się z licznymi problemami i znajduje się w stanie ruiny. Rosyjska propaganda często bazuje na wyrwanych z kontekstu cytatach, wzmacniając je sugestywnym językiem („brutalna rzeczywistość”, „wojsko traci grunt pod nogami”, „upokarzające zadania”), co ma potęgować wrażenie kryzysu nie do przezwyciężenia. W wymiarze psychologicznym jej celem jest przekonanie odbiorców, że skala problemów jest tak ogromna, iż nie istnieje realna szansa na ich rozwiązanie, a władze oraz dowództwo wojskowe ukrywają rzekomo „katastrofalny” stan armii.
„Artykuł” buduje narrację w sposób sugerujący chaos i dysfunkcję sił zbrojnych. Wybrane fragmenty „legitymizuje” wyrwanymi z kontekstu cytatami, aby utrwalić u odbiorcy przekonanie, że wszyscy eksperci i dowódcy w Polsce są zgodni co do „katastrofalnego stanu wojska”, co ma potęgować poczucie beznadziei wśród odbiorców.
Propaganda eksponuje również wątek rzekomej „niechęci Polaków do służby wojskowej” oraz „chaotycznej mobilizacji”. Tego rodzaju stwierdzenia mają budować wizerunek narodu, który nie ma woli obrony swojego kraju, a siły zbrojne – odpowiednich zdolności do zapewnienia bezpieczeństwa. Rosyjska propaganda wykorzystuje tego typu narrację nie tylko do dyskredytowania Wojska Polskiego, lecz także do zastraszania wybranych grup społecznych w Polsce, sugerując ich bezradność w obliczu zagrożeń. Jej celem jest również podważenie determinacji i wiarygodności Sił Zbrojnych RP oraz zniechęcenie młodych ludzi do podejmowania służby wojskowej. Cel jest oczywisty – podkopać morale polskiego społeczeństwa i osłabić jego poczucie bezpieczeństwa poprzez sianie wątpliwości i zastraszanie.
Tekst operuje silnymi emocjami, w tym strachem przed wojną na Ukrainie oraz wyolbrzymioną wizją „śmierci w cudzej wojnie”. Perswazyjne sformułowania, takie jak „nie chcemy ginąć w cudzej wojnie” czy sugestie, że polscy żołnierze mogą stać się „mięsem armatnim”, mają na celu wywołanie paniki i niechęci nie tylko wobec wsparcia Ukrainy, ale również wobec potencjalnych operacji obronnych realizowanych w ramach działań sojuszniczych. Takie manipulacje żerują na obawach społeczeństwa przed konfliktem zbrojnym, co może sprzyjać nastrojom antywojskowym i kształtować „tło psychologiczne” prowadzące do większej uległości wobec rosyjskiej polityki agresji.
Propaganda dyskredytuje również Ministerstwo Obrony Narodowej, przedstawiając je jako nieporadne, skorumpowane i niezdolne do przeprowadzenia reformy systemu rekrutacyjnego. Jej uwaga została także skierowana na podważanie autorytetu polskich dowódców. Polscy generałowie są przedstawiani jako niekompetentni oraz niepotrafiący zadbać o wyszkolenie i zaopatrzenie żołnierzy. To klasyczny zabieg mający na celu delegitymizację państwowych instytucji obronnych. W ten sposób kreuje się obraz rzekomego chaosu decyzyjnego, słabości, braku wizji strategicznej i niezdolności do zapewnienia bezpieczeństwa kraju.
Tekst „Wojsko Polskie w tarapatach” stanowi modelowy przykład prostej propagandy i ukazuje, w jaki sposób rosyjska dezinformacja dąży do zdyskredytowania polskiej armii. Wykorzystuje selektywnie dobrane informacje oraz dezinformacje, prezentując je w sposób wzmacniający negatywny przekaz i wywołujący poczucie nieuchronnego upadku Sił Zbrojnych RP.
Selektywne cytaty, brak pozytywnych informacji, emocjonalny język oraz akcentowanie rzekomej beznadziei mają wspólny cel: osłabienie zaufania społeczeństwa do Wojska Polskiego oraz podważenie wiary w zdolności obronne Polski.
W ostatnich tygodniach obserwujemy nasilenie propagandy wymierzonej w zaufanie do Wojska Polskiego. Ostatnie 30 dni przyniosło kilka fal ataków propagandowych, których głównym celem było podważenie postrzegania obronności Polski.
W ostatnim czasie w przekazach propagandowych pojawiają się sugestie, że powszechne szkolenia wojskowe są nieefektywne, zbędne i nieprzemyślane. Te tezy stanowią element szerszej kampanii informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską, której celem jest osłabienie wizerunku Wojska Polskiego. Aparat wpływu Kremla nie tylko podtrzymuje narrację o nieuchronnej eskalacji konfliktu, lecz także stara się zaszczepić przekonanie o „bezużyteczności” Sił Zbrojnych RP. Główna oś tych działań to zachwianie zaufania Polaków do własnego wojska oraz zniechęcenie do podejmowania służby – zarówno zawodowej, jak i w Wojskach Obrony Terytorialnej czy rezerwie.
Kontynuując swoją propagandową kampanię, Rosja stara się przedstawiać Wojsko Polskie jako formację niewystarczająco przygotowaną do zapewnienia bezpieczeństwa państwa. Ataki informacyjne mają na celu podsycenie obaw społeczeństwa i wywołanie chaosu – tak, aby podważyć wiarę w potencjał obronny Polski. Jedną z metod jest kreowanie wrażenia, że polscy żołnierze są „bezradni i słabi”, co negatywnie wpływa na morale obywateli.
Propaganda prowadzi również ataki wymierzone w obecność Wojska Polskiego na granicy z Białorusią. W odpowiedzi na rosnący napływ nielegalnych migrantów Polska wzmocniła ochronę wschodniej granicy, angażując w te działania żołnierzy. Jest to działanie prewencyjne, którego celem jest mitygowanie zagrożeń hybrydowych oraz przeciwdziałanie mechanizmom przymusowej migracji – w przeciwieństwie do propagandowego przekazu, według którego wojsko rzekomo dąży do zaostrzenia konfliktu i ataku na Białoruś. Wszystko to wpisuje się w szerszą narrację dezinformacyjną, w której Białoruś i Rosja nieustannie kreują się na ofiary „agresji Zachodu”.
Zarówno Rosja, jak i Białoruś prowadzą wobec Polski działania charakterystyczne dla wojny hybrydowej, starając się jednocześnie podkopać wiarygodność polskiego państwa na arenie międzynarodowej. W ostatnim czasie szczególnej intensywności nabrały próby zdyskredytowania wojska. Rosyjskie służby wykorzystują naturalne obawy społeczeństwa, sugerując, że polskie siły zbrojne mogą „sprowadzić nieszczęście”. Równocześnie w przestrzeni informacyjnej eksponuje się rzekomo złe warunki służby, niskie płace oraz brak wyposażenia, które mają zniechęcać do wstępowania do armii. Działania te uzupełnia atak na dowództwo – według propagandowej narracji generałowie podejmują szkodliwe decyzje, kierując się polityką zamiast troską o personel. Takie zabiegi mają wywołać przeświadczenie, że w polskiej armii panują korupcja, niekompetencja i chaos.
Główne linie rosyjskiej perswazji:
- Twierdzenie, że Wojsko Polskie nie jest zdolne do obrony w razie konfliktu.
- Wzmacnianie przekonania, że żołnierze są niewłaściwie wyposażeni i nie dysponują odpowiednimi narzędziami do skutecznej służby.
- Oskarżanie dowódców o angażowanie się w politykę zamiast rzeczywistego podnoszenia standardów służby.
- Kreowanie wizji, według której polski system obronny jest niedofinansowany, a modernizacja Sił Zbrojnych RP – pozbawiona sensu.
- Powielanie tezy, że Polacy masowo odchodzą z wojska z powodu niskich zarobków i braku perspektyw.
W dobie wojen hybrydowych informacja stała się narzędziem walki. Dlatego tak istotne jest weryfikowanie źródeł, korzystanie z oficjalnych komunikatów oraz świadomość, że każdy z nas może paść ofiarą manipulacji. Żołnierze pełniący służbę na granicy z Białorusią, oprócz realizacji swoich standardowych obowiązków, są nieustannie narażeni na ataki informacyjne, których celem jest dezawuowanie ich wysiłku. Wsparcie społeczne i zrozumienie dla działań Sił Zbrojnych RP stanowią kluczową przeciwwagę dla kremlowskich narracji. Dezinformacja obejmuje fałszywe informacje dotyczące skali problemów wewnątrz armii oraz nieprawdziwe doniesienia na temat warunków służby. Jej głównym celem pozostaje zniechęcenie do wstępowania do wojska, co w dłuższej perspektywie ma osłabić zdolności obronne Polski oraz podważyć społeczne poparcie dla inicjatyw wzmacniających bezpieczeństwo państwa. Świadome odbieranie informacji, wspieranie żołnierzy oraz zaufanie do rzetelnych źródeł to najskuteczniejsze sposoby na minimalizowanie efektów tej kampanii.
Autor: Tadeusz Kania – Redakcja Disinfo Digest
Polecamy również: Ataki rosyjskiej propagandy na Wojsko Polskie przy granicy z Białorusią – Disinfo Digest