11
Najnowsza aktywność

3

Najnowsza aktywność

Kreowanie przez rosyjską propagandę obrazu Ukrainy i Ukraińców jako wrogo nastawionych do Polski i Polaków.

Od początku napaści Rosji na Ukrainę rosyjscy i prorosyjscy agitatorzy nie ustępują w działaniach podważających relacje polsko – ukraińskie. Zadanie to realizują dwukierunkowo: osobno prowadzona jest dezinformacja skierowana do ludności ukraińskiej i osobno do społeczeństwa polskiego. Od początku nielegalnej i niczym nie uzasadnionej Rosyjskiej napaści na Ukrainę (24.02.2022) rozpoznajemy znaczący wzrost aktywności agitacyjno-propagandowej dotyczącej propagowania fałszywych tez o rzekomym agresywnym i roszczeniowym nastawieniu Ukrainy, a w szczególności ukraińskich uchodźców wojennych wobec Polski i goszczących ich Polaków. Ma to na celu wzbudzić niechęć Polaków do udzielania pomocy i wsparcia zaatakowanej Ukrainie i szukających schronienia Ukraińców. Długoterminowo ma to zakłócić relacje polsko-ukraińskie poprzez nastawienie wrogo ku sobie obu społeczeństw poprzez doprowadzenie do aktów agresji i niepokojów społecznych (próba destabilizacji sytuacji wewnętrznej Polski).

Wstęp

Jak wspominaliśmy w poprzednim, analogicznym Komentarzu Analitycznym (Kreowanie obrazu Polski i Polaków na wrogo nastawionych do Ukrainy i Ukraińców) dostępnym tutaj: współpracująca ze sobą Polska i Ukraina, oparta na wspólnych europejskich wartościach i dążeniach, ponadto zgodnie identyfikująca zagrożenie płynące z neoimperialnej Rosji to odwieczny koszmar Kremla. Stąd do kanonu pracy rosyjskich planistów operacji informacyjnych wszedł obszar relacji Polsko-Ukraińskich. Podstawą działań propagandzistów rosyjskich w tym obszarze są resentymenty historyczne i czarne karty obopólnej historii. 

Rosyjscy planiści działań informacyjnych oraz rosyjskie ośrodki propagandowe (INFO&PSY OPS) obrały za szczególny cel relacje polsko-ukraińskie od 2014 roku. W tym roku bowiem zaszły fundamentalne zmiany na Ukrainie. Prodemokratyczne społeczeństwo obywatelskie Ukrainy „wygrywa Euromajdan” i możliwość samostanowienia o sobie), a rosyjska marionetka i gwarant zgodnej z interesem Kremla polityki Wiktor Janukowycz ucieka do Rosji. W następstwie Federacja Rosyjska zaczyna nielegalnie okupować Krym i rozpoczyna działania wywrotowe oraz zbrojne na wschodzie Ukrainy. Pomimo tych trudności nowe prodemokratyczne i proeuropejskie władze Ukrainy wchodzą na pełną wyzwań drogę ku demokratyzacji kraju. Naturalnym partnerem, doradcą i wzorcem do naśladowania jest Rzeczpospolita Polska. Dodatkowo w wyniku inspirowania i wspierania separatyzmu we wschodniej Ukrainie i w końcu otwartego ataku SZ Rosji do Polski od 2014 roku trafia pierwsza duża fala migracji ukraińskiej. Głównie jest to migracja zarobkowa i edukacyjna. Duża część Ukraińców chce lub osiedla się na stałe w Polsce. Zyskują na tym wszyscy: polska gospodarka (rynek pracy), ukraińscy migranci i ukraińska gospodarka (transfery finansowe). Bliskość geograficzna, kulturowa, językowa oraz otwartość polskiego państwa i społeczeństwa sprawia, że nie tylko czują się tu dobrze ale i mogą spełniać zawodowo i prywatnie. Polacy nie izolują Ukraińców, a Ci się świetnie i szybko asymilują. To wszystko ma swoje odzwierciedlenie w statystykach i badaniach społecznych, które jednoznacznie mówią: relacje polsko-ukraińskie jeszcze nigdy nie były tak dobre. Ponadto Ukraińcy ochoczo dzielą się swoimi pozytywnymi wrażeniami w social mediach i na znanych platformach video. Mimochodem ukraińsko i rosyjskojęzyczna ludność odwiedzająca Polskę stała się elementem polskiego Soft Power, który bardzo boli zarówno Moskwę jak i Mińsk.  

Kreowanie obrazu Ukrainy i Ukraińców na wrogo nastawionych do Polski i Polaków.   

W obu państwach istnieje bardzo silne przywiązanie do własnego terytorium i zasada nienaruszalności granic. Hasło „ROZBIÓR” czy „PODZIAŁ” ma niezwykle silnie negatywne oddziaływanie i wywołuje w obu społeczeństwach alergiczne i emocjonalne reakcje. Rosyjska propaganda ustawicznie wykorzystuje ten motyw i cyklicznie pojawiają się doniesienia o tym, że Ukraińcy mają roszczenia terytorialne względem Polski i chcą przyłączenia naszych południowo-wschodnich ziem (przykład prezentujemy niżej). 

Rosyjska propaganda i dezinformacja przedstawiała nowo wybrane, prodemokratyczne władze w Kijowie (2014) jako faszystowską kijowską junte (do odbiorców w Rosji i w Ukrainie wsch. dodawano jeszcze: na usługach zachodu). Polaków, Rosjan i Ukraińców straszono iż są to nacjonalistyczni, banderowscy faszyści  mający na celu wpierw eksterminacje ludności rosyjskojęzycznej, a później zwrócą się przeciwko Polsce. Bandera, Wołyń, OUN, UPA to bardzo „wdzięczne” tematy do rozgrywania relacji polsko-ukraińskich. Dekady zaniedbań współpracy historycznej skutkują tym iż te postacie i wydarzenia są zupełnie inaczej odbierane w obu krajach (np. dla Ukraińców szukających nowej tożsamości po 2014r. Bandera to przede wszystkim symbol walki z sowietami), co tylko ułatwia Rosjanom i prorosyjskim aktywistom sianie nienawiści. Jedną z głównych rosyjskich, fałszywych narracji po 2014 roku (skierowaną do Polaków, Rosjan i Ukraińców ros. jęz.) jest iż Ukraina zamienia się w „Banderoland” i kwitnie „kult Bandery”, co nie ma żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Jak to wyglądało w pierwszych latach po rosyjskiej agresji z 2014r., a więc kiedy Ukraina na już potrzebowała nowych symboli oporu przed Rosją można sprawdzić tutaj. Propagandziści rosyjscy i prorosyjscy ponownie zastosowali narrację opartą na wrażliwości historycznej Polaków i traumie rzezi wołyńskiej – kilka dni po wycofaniu się z Buczy i ujawnieniu masowych zbrodni jakich dopuścili się rosyjscy najeźdźcy, sugerując, że wydarzenia w Buczy nie są prawdziwym ludobójstwem, ponieważ masakra na Wołyniu była wielokrotnie większa.

Polacy masowo nie ulegli tej narracji. Powyższe wysiłki nie odniosły zakładanych rezultatów i pomimo nich nasze relację dalej się rozwijały. Z jednej strony jest to zasługa administracji państwowej i organizacji pozarządowych, które dekomponowały te fałszywki, z drugiej, niemniej ważnej strony, ponieważ były weryfikowane „od ręki” dzięki międzyludzkim kontaktom i relacjom jakie się nawiązały po pierwszej dużej fali ukraińskiej emigracji do Polski. 

Nowym bardzo cennym i ważnym obszarem z punktu widzenia rosyjskich i prorosyjskich propagandzistów jest obraz ukraińskiego uchodźcy wojennego i polska pomoc (reakcja na nią). Jak jest to przedstawiane aby wykreować obraz wrogo nastawionych Polaków opisaliśmy poprzednio tutaj. Rosyjskie ośrodki propagandowe i ich agitatorzy, w tym również polskie organizacje i Polacy, którzy prezentują treści i podejmują akcje zbieżne z kremlowską propagandą (obiekty trwale zaangażowane w rosyjskie operacja propagandowe) bardzo umiejętnie rozgrywają gesty solidarności i pomoc dla ukraińskich uchodźców aby przedstawić ich na wrogo nastawionych do Polski i polaków.  

Badania pokazują, że Polacy bardziej niż autorytetom ufają swoim znajomym z najbliższego otoczenia. Z tego faktu bardzo dobrze zdają sobie sprawę propagandziści dlatego też kluczowym dla ich przekazu stał się element uwiarygodnienia informacji poprzez insynuacje jakoby pochodziła ona z bliskiego nam kręgu zaufanych osób. Takie podgrywki sondujące widzieliśmy chociażby w czasie pandemii, gdy krążyło wiele nieprawdziwych i sprzecznych informacji rzekomo podanych przez „znajomego, który ma znajomego”. Aktualnie adaptacja tego mechanizmu wygląda na przykład tak: „polskie dzieci są wyrzucane ze szpitali onkologicznych, żeby zrobić miejsce dla ukraińskich” – źródłem tych doniesień miała być sąsiadka, której czteroletniego syna wypisano ze szpitala (dezinformacja została bardzo szybko zdementowana przez polskich onkologów). Uderzenie w empatię i obawy rodziców o swoje dzieci to była duża kampania, prezentowano również anonimowe historie o rzekomym pierwszeństwie ukraińskich uczniów w wyborze szkoły.

Podważanie, dyskredytowanie, wzbudzanie nieufności wobec Ukraińskich uchodźców wojennych to jedno z głównych zadań rosyjskich ośrodków propagandowych atakujących polsko-ukraińskie relacje. Rosyjscy i prorosyjscy propagandziści starają się rozgrywać płynącą z polski pomoc, gesty solidarności i przede wszystkim reakcje administracji państwowej, która wpierw szybko musiała rozlokować uchodźców i dostarczyć pomoc pierwszej potrzeby, aby następnie przejść do procesów ułatwiających adaptację, zarządzanie i organizację tak ogromnej ilości osób (tak skuteczne i szybkie działanie nie byłoby możliwe bez niesamowitej w skali świata ofiarności i zaangażowania społeczeństwa polskiego), tłumacząc Polakom, że to jakaś „akcja przesiedleńcza” (budowanie poczucia drugiego dna). Połączone jest to z propagacją teorii spiskowych jakoby to był z góry zaplanowany spisek dążący do wynarodowienia polaków.   

W tym celu obiekty trwale zaangażowane w rosyjskie działania informacyjne propagują następujące fałszywe narracje: 

  • obecność ukraińskich flag na państwowych budynkach – symbol okupacji Polski przez Ukraińców.
  • Nadanie numeru PESEL (dostęp do usług cyfrowych, świadczeń i pomocy – sprawne zarządzanie) – nadawanie obywatelstwa i tworzenie partii ukraińskich.
  • Język ukraiński w przestrzeni publicznej (ułatwienie adaptacji, asymilacji i przeciwdziałanie wykluczeniu i „gettyzacji”) – pełzające oddawanie państwa Polskiego. 
  • Ukraińcy są zagrożeniem dla bezpieczeństwa, egzystencji, tożsamości narodowej i religijnej Polaków. 
  • Propagują fałszywe tezy o roszczeniach terytorialnych (wsch. Polska) i “pełzającej aneksji” Polski przez Ukrainę. 
  • Ukraińscy uchodźcy są roszczeniowi i niewdzięczni – masowo demolują polskie mieszkania i ośrodki. 
  • Ukrainki „kradną polskich mężów”.
  • Ukraińcy mają w Polsce łatwiej, lepiej i nic nie muszą robić by żyć na takim samym lub wyższym poziomie niż Polacy (nic tylko zostać uchodźcą wojennym). 
  • Ukraińcy przejmą całą pomoc socjalną i nic nie zostanie dla Polaków. 
  • Nie będzie oświaty i służby zdrowia dla Polaków, wszystko przejmą Ukraińcy. 
  • Ukraińcy przejmą rynek pracy. Polacy są i będą wyrzucani z pracy przez dotację do zatrudniania Ukraińców. 
  • Szybko dostosowujący i reagujący biznes: produkt ma ukraińskie napisy nie po to aby zwiększyć sprzedaż (i wpływy podatkowe) ale by ułatwić przejmowanie Polski.  
  • Wsparcie ukraińskiego wysiłku obronnego, przekazywanie post sowieckiego uzbrojenia – rozbrojenie państwa polskiego abyśmy nie mieli czym walczyć z „ukraińskim okupantem”. 

Cel -> zobojętnić polaków na los Ukraińców kreując obraz przede wszystkim wrogo i roszczeniowo nastawionych. Budowanie poczucia zagrożenia: socjalnego, ekonomicznego, bytowego, kryminalnego, tożsamościowego. Budowanie poczucia „drugiego dna” – kreowanie obrazu przesiedleńców i okupantów a nie uchodźców wojennych. 

Te wszystkie działania i narracje z nich płynące mają w odbiorcy zbudować przekonanie, że otóż przestał on być „panem w swoim domu” i staje się obywatelem drugiej kategorii. To z kolei ma przerodzić się w potrzebę odnoszenia się do Ukraińców z wyższością i manierą wspomnianego „Pana” . W tym samym czasie do Ukraińców kierowana jest dezinformacja sugerująca, że nawet jeśli znaleźli w Polsce schronienie to będą tu traktowani (przez polskich „Panów”) jak podludzie, osoby drugiej kategorii – naród służalczy. Rosyjscy planiści działań informacyjnych liczą na to, że odbiorcy tych dwóch narracji spotkają się ze sobą i utrwalą kierowane do nich kampanie jako prawdziwy obraz rzeczywistości. W założeniu Rosjan ma to doprowadzić do wzrostu niepokojów społecznych, co z kolei ma przywrócić  w obu grupach fobie przeszłości. Dalej ma to być zarzewiem trwałego zakłócenia obopólnych relacji i ma stanowić podwaliny pod destabilizacji sytuacji w Polsce.

Podsumowanie

Polsko – Ukraińskie relacje budowane po 2014 roku były, są i będą szczególnym celem oddziaływania rosyjskich ośrodków propagandowych.  Duopol  Polska & Ukraina patrzący w tym samym kierunku zarówno jeśli chodzi o kierunki rozwoju, modernizacji, zarządzania czy wartości, ale przede wszystkim wspólnie identyfikujące kierunek zagrożenia dla własnej niepodległości i suwerenności to potężny konkurent dla Federacji Rosyjskiej w regionie pod każdymi względami: militarnym gospodarczym, politycznym, oraz jako silny ośrodek sprzeciwu i oporu wobec neoimperialnych dążeń Kremla.

Czarne karty obopólnej historii istnieją niezaprzeczalnie i niezaprzeczalnie należy je wspólnie rozwiązać. Jednakże aby miało to długotrwały efekt oczyszczający (zwracający pamięć i godność pokrzywdzonym) i dodatkowo w atmosferze wzajemnego szacunku i zrozumienia pozytywnie wzmocniło nasze relacje zajmować się nimi powinny jedynie wysoko wyspecjalizowane instytuty i ośrodki naukowo-badawcze po obu stronach a nie marginalne, skrajne ugrupowania, które w swej działalności realizują politykę zgodną z interesem Kremla (świadomie czy nie).  

Zachęcamy również do zapoznania się z tożsamą i komplementarną analizą fundacji INFO OPS Polska (“Krótki przegląd operacji informacyjnych i psychologicznych w infosferze, wymierzonych w stosunki między Polską a Ukrainą”), o tym jak wyglądał proces zakłócania relacji polsko-ukraińskich po 2014 roku, a przed inwazją Rosji na Ukrainę w 2022r. 

Opracował: Redakcja Disinfo Digest


Publikacja powstała w ramach projektu komentarzy analitycznych dla grupy Defence24. Pierwotny materiał ukazał się tutaj.

Udostępnij!

Otwórz PDF i wydrukuj