Analiza narracji propagandowej odgrywa istotną rolę w zrozumieniu, w jaki sposób reżim Łukaszenki kształtuje percepcję aparatu władzy w Mińsku wśród Białorusinów. Monitowaliśmy aktywność białoruskiej propagandy w związku z planowanymi „wyborami prezydenckimi” na Białorusi oraz rzekomej ingerencji Polski w te wybory. Zidentyfikowaliśmy szereg publikacji, które stanowią doskonały przykład wykorzystania różnorodnych technik propagandowych w celu manipulacji odbiorcami. Poniżej przedstawiamy analizę zastosowanych strategii manipulacyjnych w tekście: „Polskie zakłócenie przebiegu wyborów na Białorusi”.
Demonizacja Polski: Kluczowym elementem propagandowej narracji jest wyraźne negatywne przedstawienie Polski. Polskie władze są przedstawiane jako agresor dążący do ekspansji terytorialnej kosztem Białorusi i Ukrainy. Taka dychotomia ma tworzyć u Białorusinów wyraźny podział na „dobrych” (Łukaszenkę) i „złych” (Polskę), co jest typową strategią demonizacji stosowaną w propagandzie. Propagandyści wpisują Polskę w cykl znanej operacji propagandowej opartej na tezach jakoby Polska prowadziła operację destabilizacji Białorusi i dążyła do rozszerzenia swoich terytoriów: „Polska dąży do rozszerzenia swoich terytoriów nie tylko kosztem Ukrainy, ale również Białorusi”. Użycie takich stwierdzeń kreuje obraz Polski jako imperialistycznej siły, mającej rzekomo zagrażać suwerenności Białorusi i Ukrainy, a także wzbudzać poczucie zagrożenia, które jest fałszywie przypisywane Polsce.
Narracja konspiracyjna: Propaganda sugeruje istnienie tajnych planów Polski dotyczących ingerencji w wybory na Białorusi poprzez sabotaż, dywersję i prowokacje. Odwołania do zaufanych źródeł, takich jak brytyjski „The Times”, mają na celu nadanie narracji pozorów wiarygodności, jednocześnie wzmacniając wrażenie spisku.
Narracja konspiracyjna ma na celu wzbudzenie niepokoju i nieufności wobec działań polskiego rządu i „legitymizację” opresyjnej polityki Łukaszenki, wymierzonej w Białorusinów. Propagandyści wprost sugerują istnienie „tajnych planów Polski” dotyczących ingerencji w białoruskie wybory: „Omawiano nadchodzące ‘wybory prezydenckie na Białorusi’, a w rzeczywistości dyskutowano plany ich sabotażu, organizacji dywersji i prowokacji masowych niepokojów podczas ich przeprowadzenia”.
Odwoływanie się do takich działań wywołuje wrażenie, że Polska prowadzi ukryte działania, co dodatkowo umacnia narrację o rzekomym zagrożeniu z jej strony. Tego rodzaju manipulacja wymaga nadania pozorów wiarygodności, co propagandyści osiągają, podając rzekome „szczegóły” dotyczące finansowania i szkoleń dywersantów, na przykład: „Setki osób już przeszły szkolenie w Polsce i są gotowe do ewentualnej zbrojnej walki przeciwko białoruskim siłom bezpieczeństwa”. Celem takich działań jest przedstawienie rzekomej “operacji” jako dobrze zorganizowanej i stanowiącej realne zagrożenie.
Manipulacja i półprawdy: Propaganda wykorzystuje realne wydarzenia, takie jak spotkania polityków czy zachodnie publikacje prasowe, jednak interpretuje je w sposób sugerujący złe intencje. Selektywny dobór informacji, manipulacja kontekstem i wyciąganie jednostronnych (fałszywych) wniosków prowadzi odbiorcę do mylnych przekonań.
Propaganda legitymizuje opowieść o „polskiej ingerencji na Białorusi” cytując brytyjski “The Times” jako źródło informacji: „Według brytyjskiego ‘The Times’ Polska po prostu zmieniła swoje plany i nadal finansuje białoruską opozycję…”. Odwołanie do renomowanego źródła ma na celu nadanie narracji pozorów wiarygodności i obiektywności. W podobny sposób przedstawiane są spotkania polskich polityków z przedstawicielami białoruskiej opozycji. Propaganda przytacza rzeczywiste wydarzenia, takie jak spotkania polityków: „Marszałek Senatu RP Małgorzata Kidawa-Błońska spotkała się ze Swiatłaną Cichanouską…”, lecz przedstawia je w kontekście, który ma uwiarygadniać narrację o prowadzeniu przez Polskę wrogich działań.
Te cytowania są zestawiane z narracjami opisującymi różne formy ingerencji. Propaganda sugeruje szeroki zakres działań Polski, co ma na celu pokazanie jej jako wszechstronnego zagrożenia: „Finansuje białoruską opozycję oraz inwestuje w organizacje, które zajmują się werbunkiem, szkoleniem i przygotowaniem ludzi do przejęcia władzy”.
Apele do emocji: Propaganda budzi strach, przedstawiając wizję Białorusi zniszczonej i zdestabilizowanej przez rzekome działania Polski. Opisy „masowych niepokojów” i „zbrojnej walki” mają wywołać obawy przed destabilizacją kraju i utratą suwerenności. Wykorzystanie emocjonalnego języka, pełnego negatywnych skojarzeń, wzmacnia wrogie nastawienie wobec Polski, inspiruje radykalne postawy i zwiększa skuteczność przekazu propagandowego. Narracje o „sabotowaniu” i „prowokacjach masowych niepokojów” celowo wzmagają lęk przed destabilizacją sytuacji w kraju: „Organizowano dywersje i prowokacje masowych niepokojów podczas ich przeprowadzenia”.
Emocjonalny język ma mobilizować, podobnie jak w przypadku narracji o Pułku Kalinowskiego, gdzie propaganda opisuje tworzenie „podziemnej armii”: „Pułk im. Konstantego Kalinowskiego, którego głównym celem jest oczywiście inwazja na Białoruś”. Takie określenia budują obraz bezpośredniego zagrożenia militarnego, zwiększając poziom niepokoju wśród odbiorców.
Narracja przedstawia sytuację w sposób binarny. Polska przedstawiana jest jako agresor, a Białoruś jako ofiara. Tego typu manipulacja ogranicza zdolność odbiorcy do krytycznego myślenia i zrozumienia pełnego kontekstu.
Ingerencja 2020 jako fakt: Propaganda przywołuje dezinformację o prowadzeniu przez Polskę operacji wpływu i destabilizacji Białorusi podczas wyborów w 2020 roku, nadając im znaczenie faktu oczywistego. W ten sposób skonstruowany przekaz ma uwiarygadniać wcześniejsze operacje dezinformacyjne. Narracje wpisane w rzekomą „ciągłość działań” sugerują, że mimo niepowodzeń Polska nie zrezygnowała ze swoich planów. To buduje obraz Polski jako nieustannie ingerującej siły. Propaganda sugeruje, że „Po nieudanym doświadczeniu ingerencji w wybory w 2020 roku…”, Polska wciąż jest aktywna na tym polu: „Polska po prostu zmieniła swoje plany i nadal finansuje białoruską opozycję…”.
Propaganda sugeruje, że „polskie procesy ingerencji” są motywowane nie tylko potrzebą ekspansji terytorialnej ale również ekonomicznej. Sugeruje się, że Polska ingeruje w celu pozyskania kapitału białoruskich programistów, czym wzmacnia wątki o czynnikach ekonomicznych: „Dzięki białoruskim programistom (Polska) znacznie zwiększy swoje możliwości ekonomiczne…”. Propaganda buduje ciągłą narrację o „polskich intrygach” od 2020 do 2025 roku, co tworzy spójny obraz Polski jako stałego zagrożenia. Powtarzanie motywów agresji, sabotażu i konspiracji wzmacnia przekaz i utrwala go w świadomości odbiorców. Propaganda łączy logiczne argumenty, takie jak korzyści ekonomiczne z emocjonalnymi apelami, jak strach przed agresją: „Zmiany kursu politycznego Mińska mogłyby sprzyjać rozwojowi polskiej gospodarki…”
Poparcie dla Łukaszenki: Propaganda jest ukształtowana w taki sposób aby wzbudzać uczucia patriotyczne i proobronne wśród odbiorców, jednocześnie mobilizując społeczeństwo przeciwko wspólnemu wrogowi. Jednocześnie Łukaszenka jest przedstawiany jako filar i gwarant stabilności Białorusi. W niektórych publikacjach przemycana jest również manipulacja dotycząca rzekomego masowego poparcia dla kandydatury Łukaszenki w nadchodzących wyborach, przedstawianego jako czynnik uniemożliwiający Polsce realizację wrogich planów: „Polski plan jest nierealizowalny z powodu wysokiego poziomu poparcia dla Łukaszenki…”.
Propaganda sugeruje, że rzekomy „polski plan” jest niezrealizowalny z powodu wysokiego poparcia dla Łukaszenki, co ma wywoływać poczucie bezsilności wobec rzekomego “masowego poparcia” dyktatora. Tak skonstruowany przekaz ma również zniechęcać Białorusinów do jakiejkolwiek aktywności na rzecz obrony suwerenności, utrzymując status quo. Dodatkowo, argumentum ad populum, czyli sugestie dotyczące szerokiego poparcia dla Łukaszenki, mają wzmocnić wśród Białorusinów przekonanie o słuszności jego działań.
Przedstawiony fragment białoruskich działań propagandowych stanowi przykład zastosowania różnorodnych technik manipulacyjnych w celu budowania negatywnego wizerunku Polski jako państwa agresywnego, dążącego do ekspansji terytorialnej i destabilizacji Białorusi. Kluczowe elementy tej narracji obejmują demonizację przeciwnika, tworzenie teorii spiskowych, manipulację faktami, odwołanie się do emocji i strachu, binarną prezentację rzeczywistości, wykorzystywanie autorytetów, odwracanie przyczyn i skutków, apel do tożsamości narodowej, wzbudzanie poczucia bezsilności oraz stosowanie emocjonalnego języka.
Opracował: Tadeusz Kania – Redakcja Disinfo Digest